Data publikacji: 2016-09-28
Rozmawiamy z Tomaszem Zielińskim, prezesem zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego.
Patrząc na czas, który upłynął od przedostatniego Kongresu Polska Chemia, czyli od czerwca 2015 r. aż do teraz, jakie wydarzenia w polskiej branży chemicznej uznaje Pan za najistotniejsze?
W okresie od 2015 r. w branży można było zaobserwować wiele ważnych wydarzeń. Za najbardziej istotne uważam uruchomienie pierwszego w historii chemii Programu Sektorowego INNOCHEM. Polska Izba Przemysłu Chemicznego, wspólnie z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz zrzeszonymi podmiotami członkowskimi, pracowała nad INNOCHEM-em od dawna, dzięki temu już w lutym 2016 r. rozpoczęto po raz pierwszy procedurę konkursową.
Konkurs okazał się sukcesem i cieszył się w branży dużym zainteresowaniem, czego dowodem może być choćby to, że NCBiR najprawdopodobniej rozdysponuje zdecydowaną większość środków z wyasygnowanych 120 mln zł. Proszę przy tym pamiętać, że to dopiero pierwszy konkurs w okresie pilotażowym, a suma środków do rozdysponowania w ramach Programu jest znacznie większa. Obecnie trwają prace przygotowawcze nad kolejnym konkursem.
Drugim ważnym wydarzeniem był III Kongres „Polska Chemia”. Kongres na stałe wpisał się w kalendarz sektora i najważniejszych przedstawicieli branży. Obecnie Kongres to platforma wymiany poglądów, doświadczeń i dyskusji o perspektywach i problemach sektora oraz integracja polskiej chemii. To także wydarzenie, podczas którego sektor ma możliwość nawiązania bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami administracji, czego przykładem była aktywność i obecność na Kongresie Pawła Gruzy, podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.
Na uwagę i miano ważnego wydarzenia zasługuje też uruchomienie przez Polską Izbę Przemysłu Chemicznego Kampanii „Polska Chemia”, która ma wspierać działania na rzecz sektora poprzez budowanie jego wizerunku, jako branży dbającej o środowisko, innowacyjnej, wspierającej społeczności lokalne i – co najważniejsze – niezbędnej i niezwykle istotnej dla gospodarki. Kampania ma stać się pierwszym tego typu narzędziem dla polskiego przemysłu chemicznego. Miała ona swoją inaugurację w grudniu 2015 r. Obecnie jesteśmy na etapie implementacji podstawowych założeń projektu, budowy mechanizmów i sposobów dotarcia do adresatów.
Za istotną kwestię uważam również poprawę podstawowych danych ekonomicznych dotyczących przemysłu chemicznego, zwłaszcza poprawę bilansu w handlu zagranicznym.
Jaka jest Pana ocena jeśli chodzi o tematykę projektów, które otrzymały dofinansowanie z programu INNOCHEM? Czy są to faktycznie ciekawe projekty, które realnie mogą wzmocnić konkurencyjność przemysłu chemicznego w Polsce?
Nie mogę komentować samej tematyki poszczególnych projektów zgłoszonych do pierwszego konkursu w ramach Programu INNOCHEM. Mogę za to powiedzieć, że Program zbudowano w taki sposób, by jego agenda badawcza odpowiadała na najważniejsze potrzeby i wyzwania przemysłu chemicznego. W mojej opinii to się udało.
Na INNOCHEM trzeba jednak patrzeć jak na program długookresowy. Przeprowadzony niedawno konkurs jest dopiero jego pierwszym etapem. Przed nami kolejne konkursy i kilka lat trwania programu. Chcemy, by INNOCHEM był kołem zamachowym innowacyjności w sektorze, by w ślad za nim poszło finansowanie innowacji z innych źródeł, np. także tych komercyjnych.
Jak Pan z kolei ocenia wpływ tzw. Planu Morawieckiego na polski przemysł chemiczny? Jakiego wsparcia branża chemiczna w pierwszej kolejności oczekuje ze strony państwa?
Przemysł chemiczny to istotne ogniwo gospodarki Polski. Chemia jest w jej centrum, wpływa na inne sektory. Proszę zwrócić uwagę choćby na fakt, że ok. 70% naszej produkcji sprzedanej trafia do innych działów gospodarki. Rola naszej branży jest zatem oczywista i cieszy nas, że zauważają to najważniejsi przedstawiciele administracji publicznej, w tym Prezes Rady Ministrów Beata Szydło i Minister Rozwoju Mateusz Morawiecki, a także wspomniany wcześniej Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Paweł Gruza, który podczas Kongresu „Polska Chemia” mówił, że „chemia jest perłą w koronie polskiej gospodarki”. Przyznam, że liczymy na owocną współpracę z administracją.
Chemia potrzebuje tej współpracy, by utrzymać obecny trend wzrostowy, który – przypomnę – służy całej naszej gospodarce. Potrzebujemy współpracy zwłaszcza w zakresie tworzenia mechanizmów wsparcia innowacyjności, takich jak ulgi podatkowe dla innowacyjnych przedsiębiorstw, dotacje na działania badawczo-rozwojowe oraz zacieśnianie współpracy z nauką. Potrzebujemy także dialogu z administracją w zakresie prowadzenia racjonalnej polityki regulacyjnej i to zarówno na poziomie implementacji prawa unijnego, jak i przepisów tworzonych w kraju.
Chcemy, by przemysł chemiczny dalej się rozwijał, czego efektem będzie umocnienie naszej pozycji konkurencyjnej wobec firm, np. z regionów, w których jest łatwiejszy dostęp do tanich surowców. Proszę zwrócić również uwagę, że przemysł w Europie traci na znaczeniu w porównaniu do świata. W szczególnie trudnej sytuacji jest przemysł w Polsce, obarczony bardziej niż inne kraje Wspólnoty skutkami polityki klimatycznej.
Czy w takim razie polski przemysł chemiczny ma jakieś atuty, których nie posiada europejska konkurencja? Coś, co jest typowo polskim wyróżnikiem i tym samym naszą przewagą?
Naszym atutem są przede wszystkim kadry. Polscy inżynierowie są doceniani na całym świecie za umiejętność „wyciśnięcia” z instalacji wszystkiego, co tylko możliwe. Jesteśmy jednym z liderów, jeśli chodzi o poprawę efektywności energetycznej i procesowej. To ma duże znaczenie, ponieważ Polska nie posiada dużych złóż podstawowych surowców. Uważam, że naszą przewagą jest również wsparcie ze strony nauki i potencjał, jaki ma jej współpraca z przemysłem. Naszym atutem są również sprawdzone i działające od dawna kanały sprzedaży.
Czymś, co wyróżnia polski przemysł chemiczny jest ponadto umiejętność współpracy w najważniejszych kwestiach, takich jak np. polityka klimatyczna. Myślę, że to duża zasługa Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego, która jest uznawana za lidera tego typu organizacji w Europie.
Rozwój w których obszarach polskiej chemii jest w tej chwili najintensywniejszy? Gdzie rodzi się najwięcej wartości dodanej? Jednym słowem, z której części polskiego przemysłu chemicznego możemy być obecnie najbardziej zadowoleni?
Jeśli pytanie dotyczy statystyk, to rozwój sektora widać przede wszystkim w rosnących od lat wartości produkcji sprzedanej i liczbie miejsc pracy. Jeśli mamy natomiast na myśli podsektory, wówczas moim zdaniem największy potencjał rozwojowy posiada produkcja i przetwórstwo tworzyw sztucznych. To właśnie ten podsektor ma największy udział w wartości produkcji sprzedanej, to w nim działa najwięcej przedsiębiorstw, zwłaszcza małych i średnich.
CAŁY WYWIAD ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 4/2016 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejInne rozmowy
WięcejWarto przeczytać
PKN Orlen i Grupa Lotos: kolejny krok w drodze ku połączeniu
Rozwój opakowań z biokompozytów papier – tworzywa wciąż wymaga mnóstwa pracy
Kremy do rąk przestają być produktem premium
Prezes Grupy Azoty: w czasie kryzysów chemia jest szczególnie ważna
Lotos przygotowuje się do akcji remontowej o kryptonimie Wiosna
Ceny surowców wpływają na wyniki PCC Exol
Walka z nielegalnymi środkami ochrony roślin trwa
Jaka jest polityka UE względem przemysłu chemicznego?
Laboratoria nawozowe podnoszą bezpieczeństwo produktu
Unilever: strategia ograniczania zużycia tworzyw sztucznych przynosi efekty
TECHCO Forum – nowe wydarzenie w branży chemicznej
Cyfryzacja to pilna potrzeba
Nowy prezes Grupy Azoty
Jak powinien wyglądać system depozytowy?
Technologie w energetyce. Czy wejdą na polski na rynek?
Opakowania wciąż na dużym plusie
To było trudne lato dla branży PET
Dwutlenek węgla w produkcji akrylanu sodu
Lotos pracuje nad nowymi asfaltami – pomaga Politechnika Gdańska
Ustalenia dotyczące żeli wodno-alkoholowych
Czas pandemii wpłynął na przemysł rafineryjny
Powstał pomysł stworzenia Polskiego Cyfrowego Operatora Logistycznego
Tworzywa na potrzeby infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych
Europejski Zielony Ład zdeterminuje przyszłość petrochemii
Wałbrzyska uchwała Stop Plastik trafiła do sądu
Co trzeba wiedzieć, wprowadzając rozwiązania cyfrowe w przemyśle chemicznym?
Grupa Azoty: innowacje w branży nawozowej
WięcejNajnowsze
WięcejPopularne
WięcejPolecane
WięcejKomentarze
Mamy ambitny plan inwestycyjny w obszarze biopaliw
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen
Europejska Strategia Chemiczna powinna być lepsza
Mario Mensink, dyrektor generalny Cefic
Wodór to paliwo przyszłości
Józef Węgrecki, członek zarządu ds. operacyjnych w PKN Orlen
Recykling tworzyw oferuje wiele możliwości
Daria Frączak, członek zespołu naukowo-badawczego w spółce Clariter
Sytuacja w branży poliuretanów poprawia się
Rafał Zdon, wiceprezes PCC Rokita
Newsletter
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...
Rafał Zdon
Jesteśmy dobrze przygotowani na wyzwania pandemii
Arkadiusz Supernak
Uczestniczymy w rozwoju polskiego przemysłu chemicznego
Tomasz Mikulski
Recyklat się sprawdza, gdyż nie każdy detal wymaga oryginału
Ferenc Horváth
Nie tylko Węgry, ale cała Europa Środkowo - Wschodnia jest miejscem naszego działania
Zsolt Laszlo Ligethy
Osiągniemy cele, pomimo pandemii koronawirusa
Daria Frączak
Jesteśmy bardzo innowacyjni, i to na skalę światową
Aleksandra Röhricht
Oferujemy doskonałą znajomość europejskiego rynku kolejowego i intermodalnego