Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Bez dobrego laboratorium nie osiągnie się sukcesu - Patrycja Świerczyńska

Data publikacji: 2014-05-22

O zaletach specjalistycznego laboratorium w dziedzinie produkcji koncentratów barwiących rozmawiamy z kierownikiem laboratorium działu badawczo - rozwojowego w spółce Global Colors Polska SA.

Podkreślacie Państwo, że wyspecjalizowane laboratorium odgrywa w działalności Global Colors Polska coraz większą rolę. Czym zatem dokładnie jest Państwa laboratorium?
Posiadane przez nas laboratorium składa się z dwóch części. Pierwsza odpowiedzialna jest za proces kontroli jakości bieżącej produkcji koncentratów. Druga to pracownia odpowiedzialna za dobór kolorów. Stanowi ona typowy fragment rozwojowej i projektowej aktywności naszej firmy. Projektujemy w niej kolory, ale też pracujemy nad koncentratami specjalnymi.

Jak wygląda to w praktyce w odniesieniu do koncentratów kolorowych?
Sercem części projektowej laboratorium – pracowni doboru koloru, a jednocześnie najważniejszymi pracującymi w nim urządzeniami są spektrofotometry. To przy ich udziale odbywa się procedura doboru kolorów, polegająca na kreowaniu koloru na życzenie klienta, którym jest wskazany przez niego opis wzorca. Niezbędna w tym procesie jest szeroka i zróżnicowana baza pigmentów i barwników.

Na podstawie charakterystyki pigmentów, czyli color indeks, odcienia, odporności temperaturowej, świetlnej czy pogodowej, kompatybilności w danym polimerze, oraz informacji na temat finalnej aplikacji i przepisów prawnych, które musi spełniać końcowy wyrób, specjalista ds. doboru kolorów określa grupę pigmentów, dla których program zintegrowany ze spektrofotometrem wskazuje ich kombinacje. Możliwe jest dzięki temu osiągnięcie kolorystyki zgodnej ze wzorcem.

Spośród zaproponowanych wersji, na bazie swojej wiedzy oraz doświadczenia, wspomniany specjalista ds. doboru kolorów wybiera najbardziej optymalne rozwiązanie i wykonuje preparację na walcach, która ma za zadanie symulację koloru na wyrobie gotowym. Po wewnętrznym zaakceptowaniu koloru, celem jego oceny, na laboratoryjnej wytłaczarce dwuślimakowej produkowany jest koncentrat. Następnie odbywa się kontrola jego jakości, m.in. dyspersji czy wilgoci. Później wykonywane są wtryski lub produkowana folia o danym poziomie dozowania i grubości. Na koniec ma miejsce ocena siły koloru, krycia, ewentualnych defektów i ich likwidacja na poziomie projektowania.

Aktualnie do dyspozycji laboratorium mamy wytłaczarki pracujące na dwie zmiany. Przymierzamy się jednak do tego, by wkrótce funkcjonowały one w systemie całodobowym, a w kolejnym kroku planujemy dalsze zakupy urządzeń do produkcji koncentratów laboratoryjnych. Jest to nasza odpowiedź na coraz większą liczbę zapytań, którą otrzymujemy od klientów.

W obszarze koncentratów specjalnych zakres prac jest równie duży? Bo przecież Państwa oferta na tym polu obejmuje m.in. koncentraty antystatyczne, UV, poślizgowe i antyblokingowe, ale też koncentraty uniepalniające, ułatwiające przetwórstwo, zapachowe i absorbujące zapach.
Od niedawna bardzo mocny nacisk stawiamy na rozwój badań w tym obszarze i jednocześnie ciągłą poprawę pozycji firmy w dziedzinie koncentratów specjalnych. Nasz najświeższy nabytek umożliwiający rozwój własnej działalności, to urządzenie do przyspieszonych starzeń materiałów Accelerated Weathering Tester. W najbliższym czasie rozpoczniemy więc badania naszych standardowych koncentratów zawierających stabilizatory UV, aby stworzyć dokładniejszą specyfikację tych wyrobów, czyli m.in. określić, jaki poziom dozowania jest niezbędny do stabilizacji UV na dany okres czasu, w danej strefie klimatycznej i przy danej grubości folii. Dotychczas brakowało nam tego rodzaju wiedzy. W efekcie już niebawem będziemy mogli podzielić się nią z klientami.

 

Budujecie Państwo własne zaplecze specjalistycznej wiedzy. Z czego wynikają te decyzje? Bo przecież firma funkcjonuje na rynku już bardzo długo.
Przede wszystkim jest to odpowiedź na zapytania zgłaszane przez klientów. Do tej pory z konieczności musieliśmy się opierać na informacjach producentów surowców używanych przez nas do produkcji koncentratów specjalnych. Tymczasem bazowanie na czyichś informacjach, a posiadanie własnych wyników testów, to zupełnie rożne sprawy. Dobrze wiemy, że o wiele bardziej wartościowa jest ta druga opcja. Stąd dążyliśmy do wypracowania modelu, który nam to umożliwia.

Czemu jednak praktycznie służy ta wiedza?
Dalszemu rozwojowi Global Colors Polska. W momencie wykonywania testów starzeniowych na naszym koncentracie wiemy bowiem, co wprowadzamy na rynek. Możemy np. sprawdzić, jaka ilość składnika organicznego po danym czasie wymigrowała. Możemy to oszacować ilościowo i jakościowo za pomocą pomiaru i analizy widm IR. Tym samym możemy określić nie tylko spadek właściwości mechanicznych, bo ocenę degradacji oceniamy na podstawie spadku właściwości mechanicznych. Możemy też określić, jak zachowuje się konkretny stabilizator UV w czasie cyklu życia wyrobu.

To samo możemy zrobić z innymi dodatkami. Już na wejściu sprawdzamy wykorzystywane do produkcji surowce. Dotychczas nasze badania opierały się tylko na pomiarach właściwości fizycznych, np. wilgoci. Teraz sięgamy niejako „do środka” składnika organicznego, sprawdzając jego budowę, skład, czystość.

Inwestycja w udoskonalanie badań starzeniowych to jedyny kierunek prowadzonych prac rozwojowych?
Przed nami kolejne wyzwanie. Przymierzamy się do rozpoczęcia badań – problemem jest tu opracowanie odpowiedniej metodologii – oporności powierzchniowej. Mam tu na myśli choćby antystatyki. Szukamy producenta, który dostosowałby istniejące urządzenia laboratoryjne do naszych potrzeb w zakresie badania wyrobów cienkościennych. Jak się okazuje, jest to jednak bardzo trudna sprawa.


CAŁY WYWIAD ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 3/2014 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.



systemy ociepleńkawernychlorGalacticopakowania

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 759 głosów

Dodaj komentarz



WięcejInne rozmowy



WięcejWarto przeczytać


Evonik: o 30% większa wytwórczość surowców do produkcji klejów

Znaczący wzrost zysku netto w Grupie Azoty ZAK

Tworzywa sztuczne w centrum Europejskiego Zielonego Ładu

Boruta Zachem planuje przejęcie biotechnologicznej firmy InventionBio

Prezes Grupy Azoty: w czasie kryzysów chemia jest szczególnie ważna

Eksport pomocą dla przemysłu kosmetycznego

Rozwój opakowań z biokompozytów papier – tworzywa wciąż wymaga mnóstwa pracy

Lotos pracuje nad nowymi asfaltami – pomaga Politechnika Gdańska

Dyrektor BASF: innowacyjność i zrównoważony rozwój idą w parze

Europejski Zielony Ład zdeterminuje przyszłość petrochemii

Jak firma napojowa przeszła na produkcję chemiczną?

Przemysł 4.0 na dobre wszedł do polskiej chemii

Air Products chce rozwijać się bardziej zrównoważenie

BASF największą chemiczną firmą świata. A kto na dalszych miejscach?

Prezes Fluor: inwestycje chemiczne w Polsce i na świecie się różnią

Unilever: strategia ograniczania zużycia tworzyw sztucznych przynosi efekty

Ustalenia dotyczące żeli wodno-alkoholowych

Polska chemia z pandemią radzi sobie najlepiej w Europie

Polacy remontowali mieszkania, więc Grupa Atlas na pandemii nie straciła

Lanxess dba o gospodarkę wodną

Synthos pracuje nad zielonymi kauczukami

Konferencja o mikrobiomie skóry w Londynie

Lotos znajduje odbiorców dla swojego wodoru

Chemia potrzebuje banków, banki lubią chemię

Jak powinien wyglądać system depozytowy?

Grupa Azoty: innowacje w branży nawozowej

PlasticsEurope Polska o roli tworzyw w Europejskim Zielonym Ładzie

WięcejW obiektywie