Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Zagraniczne aspiracje polskiej branży kosmetycznej

Data publikacji: 2015-06-25

Właśnie dobiegają końca trzyletnie programy promocji 15 flagowych sektorów polskiego przemysłu na rynkach zagranicznych. Programy w 2012 roku uruchomiło Ministerstwo Gospodarki, a ich celem była budowa pozytywnego wizerunku marki polskiej gospodarki zagranicą. Branża kosmetyczna znalazła się w prestiżowej 15 i wykorzystała swoją szansę znakomicie – w skierowanym do niej programie wzięła udział najliczniejsza grupa producentów. Czas na podsumowania.

Ministerstwo zdecydowało się wspierać przemysł kosmetyczny nieprzypadkowo. Pozycja Polski jako eksportera kosmetyków jest mocna, bo szósta w Europie, zaraz po światowych liderach w tej branży, takich jak Francja czy Włochy. Od 2001 do 2011 roku eksport krajowych produktów wzrósł ponad pięciokrotnie, zwiększając się średnio o 25% rocznie. W ostatnich latach rozwija się stabilnie o ok. 5% rocznie.

Produkowane w Polsce kosmetyki wysyłane są do ponad 130 krajów świata. Największy popyt na rodzime wyroby istnieje w Europie – zarówno zachodniej, jak i wśród odbiorców z jej części środkowo-wschodniej. Zwiększa się jednak także sprzedaż na bardziej odległe rynki.

Co prawda większość sprzedawanych za granicę kosmetyków produkowanych jest w fabrykach globalnych koncernów zlokalizowanych w Polsce (80-90% ich produkcji trafia na eksport), jednakże udział eksportu w strukturze sprzedaży polskich firm nieustannie rośnie – obecnie wynosi średnio 10-20%. Polscy producenci wskazują rozwój sprzedaży na rynkach zagranicznych jako główny element swojej strategii na następne lata. Polski rynek jest już nasycony, a pozycja rodzimych producentów na nim bardzo mocna – należy do nich np. 50% rynku w segmencie kosmetyków do pielęgnacji. Szukanie nowych obszarów zbytu jest więc konieczne dla rozwoju polskich firm. Wsparcie eksportu kosmetyków wydaje się więc słuszną strategią Ministerstwa Gospodarki.

Jednocześnie branża kosmetyczna dobrze reprezentuje polski przemysł i polską gospodarkę zagranicą z uwagi na wysoką jakość oferowanych produktów, nieodbiegającą od europejskich standardów oraz innowacyjność i zaawansowanie technologiczne firm tego sektora. Branża, ze względu na swoją konkurencyjność i niemalże 100-letnią tradycję, może pochwalić się znakomicie przygotowanymi i profesjonalnymi kadrami.

 


Globalne działania
Branżowy Program Promocji Branży Kosmetycznej był pierwszym wspólnym projektem proeksportowym dla tego sektora. Rozpoczął się w marcu 2012 roku. Jego działania były prowadzone na całym świecie – niejako testowały różne rynki: Chiny, Brazylię, Stany Zjednoczone, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turcję, Rosję, Ukrainę, Włochy oraz Niemcy.

Program był realizowany przez SPC House of Media. Firma ta organizowała wszystkie 29 działań projektu, takie jak: udział w targach kosmetycznych, misje gospodarcze czy szkolenia. Producenci licznie brali w nich udział – w programie uczestniczyło ponad 80 firm. Uczyniło to program dla branży kosmetycznej najpopularniejszym spośród wszystkich 15 branżowych projektów.

Praca organizatora była finansowana przez Ministerstwo Gospodarki, dzięki czemu koszty udziału w działaniach ponoszone przez firmy były odpowiednio niższe. Co więcej, mogły one otrzymać ze środków Unii Europejskiej dofinansowanie. Z takiej możliwości skorzystało ponad 40 producentów, a łączna kwota przyznanego im dofinansowania przekroczyła 20 mln zł.

SPC House of Media był też odpowiedzialny za stworzenie identyfikacji wizualnej i przeprowadzenie kampanii promocyjnej branży zagranicą. W jej efekcie powstał m.in. wielojęzyczny portal promujący polskich producentów www.polishcosmetics.pl, odwiedzany przez ponad 10 000 internatów miesięcznie. Dzięki prowadzonej kampanii PR, w mediach branżowych na całym świecie ukazało się ponad 100 artykułów o polskim sektorze kosmetycznym. SPC był też odpowiedzialny za zakup reklamy zewnętrznej i prasowej w kilku krajach świata, stworzenie filmu promocyjnego, a także organizację międzynarodowych konferencji oraz wizyt studyjnych zagranicznych dziennikarzy i kontrahentów w Polsce.

Polski Pawilon Narodowy – potęga synergii

Od samego początku założeniem programu była aktywna postawa uczestniczących w nim firm i nastawienie na wspólne działanie. Zgodnie z oczekiwaniami dużej części producentów, udział w targach był zorganizowany w formie pawilonów narodowych, czyli stoisk firm ulokowanych obok siebie, spójnych estetycznie i oznaczonych w sposób, który wskazywał na pochodzenie z Polski – np. dzięki bannerom z napisami „Polska” zawieszonymi nad Pawilonem czy specjalnym latarenkom na ścianach stoisk.

 

Polskie Pawilony Narodowe powstały na 12 targach. Zorganizowano w nich łącznie ponad 200 stoisk. Na niektórych targach, takich jak Beautyworld Middle East w Dubaju, Beauty Eurasia w Istambule czy Cosmoprof North America w Las Vegas Polski Pawilon Narodowy pojawił się po raz pierwszy. Na innych zyskał z kolei oficjalny i bardziej zorganizowany charakter.

Prezentowanie się w ramach Polskiego Pawilonu Narodowego cieszyło się rosnącą popularnością w toku realizacji Programu. Jej miernikiem niech będą liczby dotyczące największej i najważniejszej imprezy branżowej na świecie, targów Cosmoprof w Bolonii. W 2013 roku oficjalny Polski Pawilon Narodowy liczył tam 150 m2. W
2015 roku natomiast miał już 650 m2. Na targach w Dubaju liczba firm wystawiających się w Pawilonie Narodowym wzrosła z 13 w roku 2013 do 24 w roku 2014.

W ankiecie ewaluacyjnej, 80% firm stwierdziło, iż tworzenie Polskich Pawilonów Narodowych jest dobrym pomysłem, a 60% – iż wystawianie się w nich jest bardziej korzystne niż wystawianie się indywidualnie (tylko 30% było przeciwnego zdania).

Przedstawiciele największych polskich firm zgodnie wymieniają atuty pawilonu. Wiktoria Brzozowska, dyrektor marketingu i rynków międzynarodowych w Laboratorium Kosmetycznym Dr Irena Eris, powiedziała: Nasza firma od wielu lat jest czynnym orędownikiem promocji polskiej branży kosmetycznej. Staramy się podkreślać polskie pochodzenie Laboratorium na każdym międzynarodowym forum branżowym. Z dumą prezentujemy Polskę jako kraj pochodzenia na opakowaniach większości naszych kosmetyków. Dlatego też popieramy koncepcję organizowania polskiego pawilonu narodowego na międzynarodowych targach kosmetycznych. Dzięki wdrożeniu tego pomysłu, od kilku lat konsekwentnie budujemy pozytywny wizerunek polskiej branży. Zapytana o konkretne korzyści, zarówno dla branży, jak i dla firmy, Wiktoria Brzozowska podała: Zauważamy, że odwiedzający są pozytywnie zaskoczeni tym, że polski sektor kosmetyczny ma tak liczną reprezentację. Dzięki temu, że jakość i widoczność pawilonu z roku na rok jest coraz lepsza, rośnie też rozpoznawalność Polski jako kraju silnego w branży kosmetycznej. Konsekwentny udział w imprezach targowych na przestrzeni ostatnich lat zaowocował wzrostem rozpoznawalności marek naszej firmy i mocniejszym zaistnieniem w świadomości partnerów handlowych.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 2/2015 KWARTALNIKA "CHEMIA I BIZNES. RYNEK KOSMETYCZNY I CHEMII GOSPODARCZEJ". ZAPRASZAMY.



przemysł kosmetycznykosmetykiPolskie Pawilony Narodowe

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 2685 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie