Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Wzrósł w Polsce przerób ropy naftowej

Data publikacji: 2019-07-17

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego poinformowała, że w 2018 r. polskie rafinerie zwiększyły przerób ropy naftowej o 6% w stosunku do wyniku z roku 2017. Rafinacji poddano 26,9 mln ton ropy naftowej, czyli o 1,6 mln ton więcej niż w roku wcześniejszym.

W ocenie POPiHN, zwiększenie przerobu ropy naftowej w Polsce było w minionym roku odpowiedzią na wzrost popytu na legalne paliwa w kraju oraz rosnące zapotrzebowanie gospodarki. Jednocześnie w 2018 r. w krajowych rafineriach nie prowadzono długotrwałych prac remontowych na instalacjach przeróbczych, co też wpłynęło na dobry wynik rafinerii.

Notowania ropy naftowej kupowanej do Polski rosły kolejny rok z rzędu – tym razem o 31% – ale nie przeszkodziło to w uzyskaniu dobrych marży przy produkcji rafineryjnej i petrochemicznej. Wprawdzie drugie półrocze 2018 było nieco lepsze pod względem wykorzystania instalacji produkcyjnych (większy przerób o około 400 tys. ton względem pierwszego półrocza), ale w obu półroczach wyniki rafinacji przekraczały 13 mln ton. Rezultaty dla obydwu połówek minionego roku to odpowiednio 13,3 mln ton i 13,6 mln ton.

Analizując poszczególne kwartały roku można zauważyć, iż najlepszy był trzeci, kiedy to przerobiono około 6,8 mln ton, ale w pozostałych kwartałach wyniki też przekroczyły poziom 6,5 mln ton. Przerób ropy naftowej w PKN Orlen wyniósł 16,1 mln ton, a w Grupie Lotos 10,8 mln ton. W obu przypadkach wykorzystanie mocy rafineryjnych było rekordowe i zbliżyło się do możliwych maksimów technologicznych.

POPiHN zauważa ponadto, iż kierunek wschodni pozostał dominujący w zaopatrzeniu polskich rafinerii, ale skala dywersyfikacji wzrosła w stosunku do 2017 r. Transporty ropy – oprócz Rosji – pochodziły z Arabii Saudyjskiej, Norwegii, Iraku, Wielkiej Brytanii, USA, Nigerii oraz ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Udział rosyjskiej ropy REBCO w zaopatrzeniu zmniejszył się z 77% w roku 2017 do 76% w roku 2018. O przewadze dostaw z kierunku wschodniego decydowały zawarte kontrakty długoterminowe, atrakcyjna cena, dostosowanie technologiczne rafinerii oraz wykorzystanie rurociągów dalekosiężnych, które są optymalnym środkiem transportu ropy naftowej. Uzupełnieniem dostaw zagranicznych było wykorzystanie do przerobu ropy z dostaw krajowych (Petrobaltic, PGNiG), choć skala jej wydobycia wciąż pozostawała na niskim poziomie.

Ropa inna niż REBCO stanowiła w strukturze przerobu PKN Orlen 22% (1 punkt procentowy więcej niż w 2017 r.), a dla Grupy Lotos było to około 27% (9 punktów procentowych więcej niż w roku 2017). Dla obu polskich koncernów łącznie ropa inna niż REBCO stanowiła 24% przerobu.

W strukturze dostaw nadal największą pozycję stanowi ropa REBCO, choć polskie rafinerie zwiększają skalę dywersyfikacji i podpisują nowe kontrakty dla dostaw z innych kierunków, wykorzystując do tego instalacje Portu Północnego w Gdańsku.

W minionym roku zaimportowano do naszego kraju około 21 mln ton ropy REBCO (o około 1 mln ton więcej niż w roku 2017), z czego około 18 mln ton (o około 1 mln ton więcej) przetransportowano rurociągami należącymi do PERN z kierunku wschodniego. Resztę ropy zużytej do przerobu dostarczono do krajowych rafinerii z wykorzystaniem instalacji portowych Naftoportu w Gdańsku, a w przypadku ropy wydobywanej wewnątrz kraju z udziałem transportu kolejowego.


POPiHNropa naftowa

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 566 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie