Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

W Polsce osiągnięto rekordową wielkość przerobu ropy naftowej

Data publikacji: 2016-04-01

W 2015 r. polskie rafinerie przerobiły o 9,5% więcej ropy naftowej niż w 2014 r. Osiągnięto w tym względzie rekordowe 26,5 mln ton.

Dane na temat wielkości przerobu ropy naftowej podała Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego. Jak zauważyli jej przedstawiciele, relatywnie tańszy niż przed rokiem surowiec i dodatkowo bardzo dobre marże osiągane na produkcji rafineryjnej i petrochemicznej skłaniały do rekordowej produkcji i taka też miała miejsce. Ustanowienie tego rekordu wspierały także wprowadzone zmiany konstrukcyjne i liczne inwestycje w zwiększenie przerobu. Ponadto w minionym roku zaistniały okoliczności pozwalające, w sposób uzasadniony ekonomicznie, maksymalizować możliwości krajowych rafinerii. Jednocześnie nasz rynek wewnętrzny potrzebował większej ilości produktów rafineryjnych, w tym głównie paliw silnikowych, zaś te ilości, których nie udało się ulokować w kraju wysyłano zagranicę.

W drugim półroczu 2015 r. przerobiono o 1 mln ton więcej ropy niż w pierwszej połowie roku. Trzeci  kwartał był najlepszym kwartałem pod względem rafinacji, a osiągnięty wynik wyniósł wtedy nieco ponad 6,9 mln ton.

Na rekordowy wynik złożyły się oczywiście osiągnięcia dwóch największych krajowych rafinerii. Przerób ropy naftowej w PKN Orlen wyniósł 16 mln ton (o 10% więcej niż w 2014 r.), a w Grupie Lotos sięgnął on prawie 11 mln ton (o prawie 12% więcej niż w 2014 r.). Zwiększenie przerobu wynikało z konieczności dostosowania się do zapotrzebowania zgłaszanego ze strony rynku, ale też z chęci maksymalizacji zysków przy wykorzystaniu okresu korzystnych marży rafineryjnych.

Ropę naftową sprowadzano do krajowych rafinerii, podobnie jak w latach poprzednich, głównie z kierunku wschodniego, ale jednocześnie dokonywano większych niż w roku poprzednim zakupów z innych źródeł. Udział ropy REBCO w zaopatrzeniu zmniejszył się z 91% do 88% w 2015 r. O przewadze zakupów tego gatunku ropy decydowały kontrakty długoterminowe, atrakcyjna cena, dostosowanie technologiczne rafinerii oraz wykorzystanie transportu rurociągowego, który jest najtańszym środkiem logistyki dostaw. Na większą niż poprzednio skalę korzystano jednak z zaopatrzenia z krajów arabskich, a uzupełniająco wykorzystywano też ropę z Morza Północnego i z dostaw krajowych (Petrobaltic, PGNiG). Ropa inna niż REBCO stanowiła w strukturze zaopatrzenia PKN Orlen 5% przywozu, a dla Grupy Lotos było to prawie 24% dostaw.

Struktura dostaw ropy naftowej do rafinerii krajowych:

  • Rosja - 88,5%
  • Irak - 6,3%
  • Polska - 2,4%
  • Arabia Saudyjska - 1,4%
  • Norwegia - 1,2%
  • Litwa - 0,1%

Powyższe dane przedstawiają oczywiście dominację ropy REBCO. Jednakże rafinerie mogą w sytuacjach kryzysowych lub korzystając z korzystnych warunków zakupowych przerabiać także inne gatunki rop sprowadzanych przez Port Północny w Gdańsku.

POPiHN podaje także, iż do Polski w ubiegłym roku zaimportowano ponad 25 mln ton ropy REBCO, z czego 23 mln ton przetransportowano rurociągiem „Przyjaźń” należącym do spółki PERN, a pozostałą część dostarczono z wykorzystaniem instalacji portowych Naftoportu w Gdańsku.

Wielkość dostaw ropy naftowej wydobywanej ze złóż krajowych byłaby w stanie zaspokoić pięciodniowy przerób instalacji rafineryjnych naszych koncernów paliwowych.


PKN Orlenropa naftowaGrupa LotosPolska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 1902 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie