Data publikacji: 2015-09-23
Zdaniem Jerzego Majchrzaka, dyrektora Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Gospodarki, przed polską chemią znajduje się mnóstwo wyzwań, z których najważniejszymi są właściwe wykorzystanie pieniędzy na rozwój oraz trzeci etap REACH.
Zdaniem Jerzego Majchrzaka, dyrektora Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Gospodarki, przed polską chemią znajduje się mnóstwo wyzwań, z których najważniejszymi są właściwe wykorzystanie pieniędzy na rozwój oraz trzeci etap REACH.
Dyrektor Departamentu Innowacji i Przemysłu w MG uważa, że patrząc na rozwój polskiej chemii widać, iż nie rozwija się ona równomiernie. Gdyby zrobić jej mapę, to ujawniłoby się na niej bardzo wiele miejsc notujących opóźnienia rozwojowe. Wynika to z faktu, że branża musiała wydać w ostatnich latach wielkie pieniądze na dostosowanie się do wymogów ekologicznych związanych z unijnym prawem. Teraz jednak nadszedł czas, by zaczęła myśleć o skutecznych inwestycjach w rozwój.
- W najbliższym czasie niezwykle ważne będzie to, w jaki sposób kierownictwo Grupy Azoty i PKN Orlen wykorzysta posiadane pieniądze, by poszerzyć swój rozwój. Dzisiaj dostępne są środki na inwestycje i działają organizacje, za sprawą których można wykorzystać pieniądze na badania i rozwój. Przed chemią jest szansa i za kilka lat okaże się, czy tę szansę ona wykorzystała, czy zmarnowała. Walka konkurencyjna z amerykańskim przemysłem chemicznym będzie polegała na tym, co widać po negocjacjach w sprawie umowy TTIP i tym, że Amerykanie nie godzą się na przyjęcie systemu REACH, że Europa zawsze będzie drożej produkować. W efekcie na globalnym rynku nasze koszty będą zawsze wyższe, bo wyroby będą powstawać w oparciu o REACH – przyznaje Jerzy Majchrzak.
W jego opinii, dotychczasowe koszty REACH nie odzwierciedlają problemu, który czeka polską branżę chemiczną od 1 grudnia 2018 r. Od tego momentu obowiązywać będzie kolejny etap rozporządzenia REACH. Bardzo wiele małych i średnich przedsiębiorstw, jak również oferowanych przez nie produktów może wówczas zwyczajnie zniknąć z europejskiego rynku. W myśl trzecie etapu REACH, rejestracji poddawane będą bowiem wszystkie produkty wytwarzane powyżej jednej tony.
- W momencie, gdy wejdzie w życie obowiązek rejestracji produktów wyprodukowanych w ilości od jednej tony w górę, będzie to całkowicie inny świat w przemyśle chemicznym. Może się okazać, że małe przedsiębiorstwa nie będą w stanie zapłacić za rejestrację swoich produktów. Dotychczasowe dwa etapy REACH były droższe niż przewidywano, a trzeci będzie jeszcze droższy. Tymczasem dotyczy on małych i średnich przedsiębiorstw, które produkują nieraz po 10 ton produktu i mają niewiele pieniędzy. Może się zatem okazać, że bardzo wiele produktów będzie wycofywanych z rynku – dodaje Jerzy Majchrzak.
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...