Data publikacji: 2018-03-30
Synthos chce wybudować Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów, czyli spalarnię, która pełniłaby również funkcje nowoczesnej elektrociepłowni. Sprawa jest jednak o tyle skomplikowana, że spalarni nie chcą środowiska ekologiczne.
Zabiegi dotyczące rozpoczęcia inwestycji trwają od dawna. W październiku ubiegłego roku, po wniosku złożonym przez Towarzystwo na rzecz Ziemi w Oświęcimiu, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wydanej przez oświęcimskiego starostwo decyzji o pozwoleniu na budowę dopatrzył się uchybień. W konsekwencji projekt inwestycji Synthosu został uchylony. Sąd wskazał wtedy m.in. na brak konsultacji społecznych w tej kwestii. Synthos ruszył zatem z kampanią, która ma pokazać, że spalarnia będzie bezpieczna. Ekologów to oczywiście nie przekonuje i na dzisiaj sprawa rozpoczęcia inwestycji wcale nie jest przesądzana. Spalarnia byłaby jednym z czterech źródeł dostarczających energię dla zakładów Grupy Synthos oraz Oświęcimia.
Wiadomo, że zgodnie z projektem spółki chemicznej, instalacja zamiast węglem byłaby zasilana odpadami. Zakłada się, iż zagospodarowałaby ok. 150 tys. ton odpadów rocznie. Chodzi przede wszystkim o odpady, z których odzyskano już m.in. szkło, papier, metal. Dodatkowo w miarę potrzeby wykorzystane zostaną odpady komunalne przed segregacją oraz osady ściekowe powstałe w oświęcimskiej miejsko-przemysłowej oczyszczalni.
Jest to rozwiązanie bardziej ekologiczne - Synthos podaje, że emitowane byłoby cztery razy mniej tlenku azotu, 18 razy mnie pyłu i aż 35 razy mniej tlenku siarki w stosunku do kotła węglowego, który instalacja zastąpiłaby. Jednocześnie dzięki nowemu zakładowi możliwa miałaby być produkcja tańszej energii. W ten sposób Synthos mógłby, przynajmniej potencjalnie, oferować swoje produkty po niższej cenie, co zwiększyłoby jego szansę na skuteczną walkę z zagraniczną konkurencją.
Nowe źródło energii, które zastąpiłoby dotychczasowy przestarzały kocioł węglowy, zaspokoiłoby 1/5 obecnych potrzeb spółki. Powstający prąd zasilałby urządzenia Synthos, a ciepło trafiałoby do miejskiej sieci ogrzewającej budynki na terenie Oświęcimia.
Jedynym inwestorem projektu jest Grupa Synthos, co oznacza, że w odróżnieniu od innych spalarni na budowę tej konkretnej nie zostaną wydane środki z budżetu lokalnego samorządu.
W Polsce funkcjonuje siedem spalarni: w Warszawie (oddana do użytku jako pierwsza w 2000 r.), Bydgoszczy, Koninie, Białymstoku, Krakowie, Poznaniu i Szczecinie. Kolejne zakłady mają zostać uruchomione w Gdańsku, Olsztynie i Rzeszowie. Rozważana jest także budowa drugiej takiej instalacji w Warszawie. W Europie podobnych zakładów jest 450.
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...