Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Rynek ligniny ma przed sobą obiecującą przyszłość

Data publikacji: 2013-01-14

Przełom w rozwoju technologii pozyskiwania i przetwarzania ligniny może wpłynąć na zmianę tendencji w przemyśle chemicznym opartym na przetwórstwie ropy. To główna tezy analizy przeprowadzonej przez globalną firmę doradczą Frost & Sullivan.

Powiązana z rynkami o wartości powyżej 130 mld dolarów lignina ma szansę stać się w przyszłości głównym odnawialnym źródłem związków aromatycznych w przemyśle chemicznym. Pierwsze możliwości jej zastosowania mogą pojawić się już w 2015 r. i być związane z bezpośrednim dostarczaniem fenolu do większości zastosowań przemysłowych: żywic fenolowych, surfaktantów, żywic epoksydowych, klejów i poliestrów.

- Przemysł dopiero zaczyna zdawać sobie sprawę z potencjału ligniny - mówi Nicolas Smolarski, konsultant z paryskiego biura Frost & Sullivan. - To jedyne odnawialne źródło przemysłowych związków aromatycznych, a ponadto nie jest ono zależne od wahań cen ropy.

Lignina stanowi 30% wszystkich niekopalnych zasobów organicznego węgla na Ziemi. Jej dostępność przekracza 300 mld ton i co roku wzrasta o ok. 20 mld ton. Wysokiej jakości ligninę pozyskuje się z drewna; stanowi ona ok. 20-35% jego masy. W porównaniu z innymi składnikami drewna, głównie celulozą i hemicelulozami, jest ona o wiele bardziej złożonym polimerem, lecz przez długi czas była uznawana za substancję o niskiej jakości i zapewniającą niewielką wartość dodaną.

O takim postrzeganiu omawianego produktu najlepiej świadczy fakt, że od 2010 r. sam przemysł celulozowo-papierniczy wytworzył około 50 mln ton ekstrahowanej ligniny. I tylko 2% tej ilości wykorzystano komercyjnie do wytwarzania produktów o niskiej wartości, takich jak środki dyspergujące lub wiążące. Reszta została spalona jako niskowartościowe paliwo. Dzisiaj rynek ligniny wart jest ok. 300 mln dolarów.

Nowe, rozwijające się technologie umożliwiają obecnie pozyskiwanie ligniny o dużej czystości. Może być ona przetworzona w celu uzyskania rozmaitych wysokowartościowych substancji chemicznych i produktów, m.in. BTX (benzen, toluen, ksylen), fenolu, waniliny czy włókna węglowego.

- Jedną z unikatowych zalet ligniny jest to, że można ją wykorzystywać bezpośrednio jako dodatek w celu zastąpienia fenoli w istniejących procesach petrochemicznych lub też dalej przetwarzać, by uzyskać części składowe polimerów – dodaje Nicolas Smolarski.

Nieuniknione jest, że wykorzystanie potencjału ligniny będzie wymagać pokonania pewnych barier. Zdaniem analityków z Frost&Sullivan, ograniczona dojrzałość technologii, słabe powiązania pomiędzy działalnością badawczo-rozwojową a przemysłem, przeznaczanie wsparcia rządowego głównie na rozwój biopaliw oraz brak możliwości finansowania dla biorafinerów biochemikaliów, to w tej chwili najważniejsze wyzwania dla rozwoju konkurencyjnych kosztowo zastosowań ligniny.

Frost & Sullivan dokonał analizy rynku ligniny, biorąc pod uwagę potencjalne rozwiązania i wyznaczył kierunki jego rozwoju na najbliższe 10 lat. Wskazał też cztery obiecujące zastosowania analizowanego propuktu,  zachęcając firmy petrochemiczne do działania.

- Przemysł petrochemiczny ma zdecydowanie największe możliwości w zakresie przyspieszania wprowadzania na rynek środków chemicznych opartych na ligninie. Wykonanie pierwszego kroku na tym rynku może zapewnić wiodącą pozycję w zakresie technologii, a także zawarcie strategicznego partnerstwa i przewagę konkurencyjną – podsumowuje Nicolas Smolarski.


przemysł chemicznyfenolligninia

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 2499 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie