Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Rynek kauczuku hamuje

Data publikacji: 2013-05-10

Trudna sytuacja na rynku kauczuku. Fakt ten znajduje potwierdzenie w wynikach koncernu Lanxess zanotowanych w pierwszym kwartale 2013 r. Niemiecki koncern od stycznia do marca 2013 r. miał sprzedaż o 12% słabszą niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Wprawdzie Lanxess osiągnął przychody ze sprzedaży na poziomie 2,1 mld euro w pierwszym kwartale roku, to jednak nie ma powodów do zadowolenia. Coraz trudniejsza sytuacja w przemyśle motoryzacyjnym i oponiarskim, niższe wolumeny sprzedaży oraz spadki cen, to najważniejsze problemy koncernu i wszystkich innych firm rynku kauczukowego.

W pierwszym kwartale 2013 r. zysk EBITDA Lanxessa spadł o 53% w porównaniu z rokiem wcześniejszym i wyniósł 174 mln euro. Z lepszych wiadomości Lanxess mógł przekazać tylko tę, że w Singapurze zaczął działać jego zakład produkujący kauczuk butylowy, a w holenderskiej fabryce kauczuku EPDM zakończono wdrożenie technologii Keltan ACE.

- Nie jesteśmy obojętni na gwałtowny spadek popytu i jak zawsze reagujemy na zaistniałą sytuację – mówi Axel Heitmann, prezes Lanxessa. - Na początku roku tymczasowo wstrzymaliśmy produkcję w niektórych zakładach pionu Performance Polymers zgodnie ze sprawdzoną polityką elastycznego zarządzania aktywami i kosztami. Obecnie planujemy podjęcie dodatkowych działań w ramach pionu Performance Chemicals. Działania te nie mają jedynie na celu osiągnięcia krótkoterminowych oszczędności. Dążymy do zwiększenia konkurencyjności naszych międzynarodowych zakładów w perspektywie średnio- i długookresowej – dodaje Axel Heitmann.

Lanxess zapowiedział już ograniczenie wydatków na inwestycje na 2013 r. do poziomu 600 mln euro. Wcześniej planowano wydać 650 - 700 mln euro.

Z gorszą sprzedażą firma zmaga się niemal na całym świecie. Wyjątkiem jest tylko region Azji i Pacyfiku, gdzie sprzedaż pozostała mniej więcej na tym samym poziomie i w pierwszym kwartale roku wyniosła 530 mln euro. Udział Azji i Pacyfiku w sprzedaży koncernu wzrósł z 23% w analogicznym okresie minionego roku do 25%. Największy odsetek sprzedaży (30%) Lanxess wciąż notuje w regionie EMEA (Europa bez Niemiec, Bliski Wschód i Afryka), ale i w nim sprzedaż spadła o 11% do poziomu 623 mln euro. Udział samych Niemiec w sprzedaży Lanxessa nie zmienił się i wynosi ok. 18%, lecz i on zanotował 11% spadek do poziomu 370 mln euro.

Z najdotkliwszą obniżką sprzedaży firma spotkała się w Ameryce Płn, któ®a odpowiada za 15% sprzedaży Lanxessa. Od stycznia do marca zmniejszyła się ona jednak o 23% i wyniosła 327 mln euro. Za taki negatywny stan odpowiada fakt, że Lanxess wykorzystywał w USA surowce na potrzeby własne zamiast je sprzedawać. Także w Ameryce Płd. sprzedaż zmniejszyła się – o 19% do stanu 245 mln euro, co daje regionowi 12% udział w łącznych przychodach koncernu.

- W drugim kwartale tego roku przewidujemy niewielką poprawę wyników. Słaby popyt ze strony przemysłu motoryzacyjnego i oponiarskiego utrzyma się, ale proces zmniejszania zapasów u klientów będzie wolniejszy. Warunki rynkowe pozostaną niekorzystne i zmienne i nadal trudno będzie je przewidzieć. Oczekujemy jednak, że w drugiej połowie roku nastąpi ożywienie gospodarcze. Azja, a w szczególności Chiny, będą miały się znacznie lepiej, chociaż warunki rynkowe w Europie pozostaną trudne – prognozuje Axel Heitmann, prezes Lanxessa.
 


przemysł gumowyLanxesskauczukwyniki finansowe

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 1642 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie