Data publikacji: 2012-08-10
Podobnie jak w przemyśle przetwórczym regres w produkcji branż chemicznych rozpoczął się już w 2008 r. i pogłębiał w 2009 roku; dopiero w 2010 r. osiągnięto oczekiwany wzrost. Utrzymał się on w 2011 r. i w pierwszych miesiącach 2012 r., chociaż występowały wahania w poszczególnych miesiącach. Sygnały pochodzące z rynku w pierwszych miesiącach 2012 r. wskazują, że realne jest utrzymanie obecnej dobrej sytuacji, ale uzależnienia makroekonomiczne mogą zmienić tendencje w przemyśle.
W 2011 r. polska gospodarka rozwijała się w dość wysokim, stabilnym tempie, wykazując znaczną odporność na niekorzystne uwarunkowania w gospodarce światowej i europejskiej. Wzrost PKB w Polsce wynosił 4,3% (wobec 3,9% wzrostu w 2010 r.). W 2011 r. Polska znajdowała się w nielicznej grupie państw UE notujących wzrost PKB (w porównaniu do 2010 r.). W I kwartale 2012 r. gospodarka wzrastała w tempie 3,5%, chociaż w niektórych jej obszarach notowano osłabienie tempa wzrostu.
W latach 2009–2010 nastąpiło drastyczne zmniejszenie nakładów inwestycyjnych, mimo znacznych funduszy unijnych przeznaczanych na niektóre inwestycje. Jako główne przyczyny wymienia się: spadek inwestycji zagranicznych, trudności budżetowe w finansowaniu inwestycji i ograniczanie kredytów bankowych. Z kolei w 2011 r. nastąpiło przełamanie stagnacji na rynku inwestycyjnym. Wg wstępnych szacunków, nakłady inwestycyjne wzrastały w 2011 r. i w I kwartale 2012 o 7-8%.
W 2011 roku średni wskaźnik wzrostu cen towarów i usług wynosił 4,3%, a po 5 miesiącach 2012 r.: 4%. Na inflację najsilniej wpływała dynamika cen nośników energii, żywności i użytkowania mieszkań.
W 2011 r. i w pierwszych miesiącach 2012 r. odnotowano wzrost płac nominalnych, ale przy relatywnie wysokiej inflacji płace realne wzrastały w niewielkim stopniu.
Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w ub.r. do ponad 5,5 mln osób (wzrost o 3,2%). W końcu 2011 roku stopa bezrobocia wynosiła 12,5% (liczba zarejestrowanych bezrobotnych kształtowała się na poziomie 1893 tys.). W I kwartale 2012 r., przy niewielkim wzroście zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw (o 0,6%), stopa bezrobocia zwiększyła się do 13,3%.
Utrzymanie trendu wzrostowego w gospodarce znalazło odzwierciedlenie w dobrych wynikach finansowych firm. Rentowność netto sektora przedsiębiorstw wyniosła 4,5% (była wyższa niż rok temu), ale przy znacznym zróżnicowaniu w działach gospodarki. Mimo wzrostu cen surowców i płac, koszty (średnio w sektorze) w zasadzie nie wzrastały. Były jednak przedsiębiorstwa, które ponosiły straty (22% w 2011 r.). Na ogół w lepszej sytuacji były przedsiębiorstwa duże i średnie, więcej problemów miały firmy małe.
W ub.r. odnotowano rosnący eksport. Przekładało się to na dobre wyniki w przemyśle, a szczególnie branż „eksportowych”, które znaczną część swojej produkcji przeznaczają na eksport.
Deficyt budżetu państwa w 2011 r. był niższy niż przed rokiem i mniejszy od zakładanego w ustawie budżetowej na 2011 r. Różnica między dochodami i wydatkami wyniosła po 12 miesiącach 2011 r. 25,1 mld zł (w 2010 r.: 44,6 mld zł). Nadal wysoki jest udział długu publicznego w relacji do PKB, a sytuacja na rynkach finansowych nie skłania do optymistycznych prognoz. Może to stwarzać zagrożenie utrzymania obecnego tempa wzrostu gospodarczego.
Produkcja przemysłowa
Po wstąpieniu Polski w struktury unijne przemysł notował dobrą koniunkturę i wysokie wskaźniki wzrostu. Rozwijały się przemysły o relatywnie wysokiej technice, wytwarzające wyroby nowoczesne, wzrastała produkcja wyrobów uznawanych za nośniki postępu technicznego. Kryzys na europejskim rynku finansowym nie ominął też polskiego przemysłu, dotknął szczególnie przemysły eksportujące swoje wyroby do krajów UE. Rok 2009 charakteryzował się spadkiem produkcji sprzedanej. Znaczna poprawa sytuacji nastąpiła w 2010 r., kiedy osiągano w niektórych miesiącach bardzo wysokie (dwucyfrowe) wskaźniki wzrostu produkcji. W skali całego roku 2010 produkcja zwiększyła się o 9,8%, w tym przetwórstwo przemysłowe o 11,1%. Jeszcze wyższe wskaźniki wzrostu osiągano w 2011 r. i w pierwszych miesiącach 2012 r., jednak przy malejącym tempie wzrostu w br. Nie wszystkie dziedziny przemysłu osiągały wzrost; w 2011 r. produkcję na poziomie niższym niż w roku wcześniejszym obserwowano w przemyśle maszyn i urządzeń, wyrobów farmaceutycznych, wyrobów elektronicznych i optycznych. Natomiast wysokie wskaźniki wzrostu produkcji notowano m.in. w przemysłach: meblarskim, wyrobów tekstylnych i skórzanych, materiałów budowlanych, metali, produkujących pojazdy samochodowe, wyroby chemiczne i z tworzy sztucznych.
W okresie dekoniunktury w przemyśle (w latach 2008–2009) wydajność pracy mierzona wartością produkcji w przetwórstwie przypadająca na 1 zatrudnionego (jest to powszechnie stosowany miernik wydajności) zmniejszyła się do 1–2% (w latach wcześniejszych wskaźnik ten wynosił 6-10%). W 2010 r., przy rosnącej wartości produkcji, zwiększała się też wydajność (wynosiła 10%), a w 2011 r.: 5,5%.
Przemysł chemiczny
Przemysł chemiczny należał po wejściu Polski w struktury unijne do sektorów, które charakteryzowały się wysokimi wskaźnikami wzrostu produkcji. Kryzys na światowym i europejskim rynku nie ominął przemysłu chemicznego, a jego skutki były dla przemysłu chemicznego dotkliwsze niż dla wielu innych dziedzin przetwórstwa przemysłowego.
Najważniejsze przyczyny wahań produkcji w przemyśle chemicznym:
W strukturze działu „Produkcja chemikaliów i wyrobów chemicznych” w 2011 r. w przedsiębiorstwach zatrudniających > 49 osób największy udział (ponad 60%) miały podstawowe chemikalia, nawozy, tworzywa sztuczne i kauczuk. Wytwarzanie kosmetyków, mydła i środków czystości to 22% wartości działu, farby i lakiery – około 7%, pozostałe to pestycydy, włókna sztuczne i inne. Inne są relacje zatrudnienia; w produkcji podstawowych chemikaliów zaangażowanych jest 42% zatrudnionych w całym dziale, 32% w produkcji kosmetyków i środków czystości, 9% w produkcji farb i lakierów i 14% w produkcji pozostałych wyrobów chemicznych. Jeżeli zmiany w przemyśle chemicznym analizujemy wg kwartałów, to nasuwają się następujące spostrzeżenia: regres w branżach chemicznych nastąpił wcześniej niż w przemyśle przetwórczym, ale wzrost od 2010 r. był „gwałtowniejszy” przy dużych wahaniach na przełomie 2010 i 2011 roku.
Wolumen produkcji sprzedanej w ujęciu wartościowym wynika z ilości wytwarzanych wyrobów i ich cen. W niektórych grupach wyrobów znaczącą rolę w zaopatrzeniu rynku odgrywają firmy mniejsze. Wyrobami o liczącym się udziale na rynku produkcji mniejszych firm (zatrudniających od 10 do 49 osób) są m.in. farby i lakiery, pestycydy, mydła i środki piorące, włókna chemiczne.
CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 4/2012 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...