Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Prywatyzacja - chemiczna układanka (RAPORT!)

Data publikacji: 2010-04-29

Jeszcze do niedawna wszystko wskazywało na to, że po wielu miesiącach negocjacji i przesuwania terminów składania ofert prywatyzacja I Grupy Chemicznej ma szansę się zakończyć. Niestety nadzieje te były chyba przedwczesne. Od kilku miesięcy było w zasadzie jasne, że proces prywatyzacyjny nie zostanie zakończony tak, jak tego oczekiwało Ministerstwo Skarbu.

Fot. ZA Puławy

- Priorytetem jest prywatyzacja wszystkich spółek pierwszej grupy chemicznej na raz, a jeżeli się to nie uda, to możemy rozmawiać o innych koncepcjach – tak jeszcze w lutym mówił w Sejmie wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. Od dawna było jednak jasne, że największe problemy będą z najbardziej perspektywiczną z trzech zaliczonych do tej grupy spółek – Grupą Chemiczną Ciech. Problemy te polegają oczywiście na zadłużeniu firmy, które na koniec 2009 roku wynosiło około 1,2 mld zł. Zdaniem ekspertów na uzyskanie rozsądnej ceny za tę spółkę można liczyć dopiero po restrukturyzacji finansowania i osiągnięcia porozumienia z bankami, co do sposobu i tempa zmniejszania zadłużenia. Na taką właśnie koncepcję zdecydowało się Ministerstwo Skarbu.
Już pod koniec lutego prezes Ciechu, Ryszard Kunicki ogłosił, że spółka porozumiała się z bankami, co do redukcji zadłużenia. Porozumienie musi jednak przejść procedurę wewnętrznej akceptacji w bankach i trudno przewidywać, kiedy może zostać formalnie zatwierdzone. Według ostatnich doniesień z Ministerstwa Skarbu rozmowy z trzema inwestorami zainteresowanymi spółką zostały już wznowione.



 

I grupa na nabywcę. Prawie...
Tymczasem spółka PCC SE, która 22 marca otrzymało przedłużenie wyłączności negocjacyjnej w procesie prywatyzacji ZAK i ZA Tarnów, złożyła 12 kwietnia oferty na obie spółki. Przez kilka następnych dni były one analizowane przez przedstawicieli MSP, Nafty Polskiej i doradców.
Oznacza to, że proces, który przez wszystkich zainteresowanych określany był jako „trudny” ma wreszcie szansę na finał. Pierwotny termin wygaśnięcia wyłączności PCC na złożenie ofert przypadał na 22 marca, jednak Ministerstwo Skarbu zgodziło się go przesunąć na 12 kwietnia. - PCC musi poprawić ofertę. 12 kwietnia definitywnie kończymy rozmowy, jeśli uzgodnienia nie będą satysfakcjonujące do prywatyzacji z tym inwestorem nie dojdzie – mówił wówczas Wiesław Skwarko, prezes Nafty Polskiej, która jest odpowiedzialna za prywatyzację spółek chemicznych. - Rozmowy idą ciężko, gdyby było idealnie to już byśmy je dawno zakończyli – dodał.
Niestety samo złożenie przez PCC oferty nie oznacza, że jesteśmy bliżej końca procedur prywatyzacyjnych. Według nieoficjalnych doniesień propozycja niemieckiej spółki dość znacząco odbiega od tego, czego oczekiwało Ministerstwo Skarbu. Doszło nawet do tego, że resort poważnie bierze pod uwagę powrót do rozmów z odrzuconymi wcześniej kontrahentami. Nie jest także wykluczone, że ponownie przeanalizowany zostać może pomysł konsolidacji polskiej chemii wokół dwóch kluczowych spółek – Puław i Ciechu.
Według doniesień prasowych, oprócz PCC spółkami z I Grupy Chemicznej zainteresowani byli National Qatar Industries i fundusz Bain Capital. Tym, co przeważyło na korzyść niemieckiego inwestora była prawdopodobnie znajomość lokalnego rynku i fakt, że grupa ta już wcześniej starała się o zakłady w Kędzierzynie i Tarnowie. Na odrzucenie oferty Katarczyków wpłynęła zapewne nieudana prywatyzacja stoczni, natomiast w przypadku amerykańskiego funduszu dały o sobie zapewne znać obawy o możliwe szybkie odsprzedanie spółek inwestorowi, którego MSP mogłoby sobie nie życzyć.
Według nieoficjalnych doniesień, PCC wstępnie zadeklarowało dokapitalizowanie ZAK kwotą od 100 do 200 mln zł. Jedną z kluczowych kwestii w procesie rozmów z inwestorem jest także uzgodnienie pakietu socjalnego z pracownikami obu prywatyzowanych spółek. Przedstawiciele grupy PCC spotkali się już ze związkami zawodowymi obu firm. Główne obszary rozmów to kwestie płacowe, zatrudnienia i inwestycji w firmie. Pakiet nie został jednak na razie uzgodniony.


PODSUMOWANIE DOTYCHCZASOWYCH WYNIKÓW PROCESU PRYWATYZACJI ZNAJDĄ PAŃSTWO W RAPORCIE "2009 R. W BRANŻY CHEMICZNEJ".

RAPORT 2009



CIECHZAKZA PuławyI Grupa ChemicznaNafta PolskaPCC SEprywatyzacjaZA Tarnów

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 2796 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie