Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

POPiHN: wyłączyć paliwa spod ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej

Data publikacji: 2016-02-03

Branża paliwowa zaapelowała do rządu o uwzględnienie specyfiki swego sektora w procesie przygotowania ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej.

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego, zrzeszająca główne podmioty działające w produkcji i handlu paliwami ciekłymi w Polsce, wystosowała apel do rady ministrów o uwzględnienie specyfiki handlu paliwami i wyłączenie paliw spod ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej.

Proponowane obecnie przez Ministra Finansów rozwiązania nakładają obciążenia na handel paliwami. Marże w obrocie detalicznym paliwami znajdują się – zdaniem organizacji - od lat na niskim poziomie: na przestrzeni ostatnich pięciu lat wynoszą one dla benzyny i oleju napędowego średnio 2,6%. Tym samym podatki stanowią ponad 50% ceny podstawowych paliw. W przypadku benzyn stanowią one ok. 55% ceny (akcyza 33%, VAT 19%, opłata paliwowa 3%), zaś w przypadku oleju napędowego ok. 51% (akcyza 26%, VAT 19%, opłata paliwowa 6%). Dodatkowe koszty są wynikiem obowiązku realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego (wprowadzanie biopaliw), zapasów obowiązkowych, a także opłat koncesyjnych, środowiskowych i dozorowych. W tej sytuacji, jak argumentuje POPiHN, podatek od obrotu detalicznego w przypadku sprzedaży paliw staje się w istocie podatkiem od innych podatków i zobowiązań cywilnoprawnych. Wątpliwości może też budzić zgodność proponowanych rozwiązań z tzw. dyrektywą horyzontalną, dotyczącą towarów akcyzowych. Dlatego też branża wnioskuje o wyłączenie sprzedaży paliw spod proponowanych rozwiązań podobnie, jak to ma miejsce w przypadku gazu ziemnego i energii elektrycznej.

- Uważamy również, że wprowadzenie podatku w proponowanej formie jest działaniem pomocowym i dyskryminującym z pieniędzy publicznych. Wprowadza on bowiem dyskryminację podmiotów korzystających z formuły franczyzy, a zarazem pośrednio wspiera generujące małe obroty podmioty, nie działające w sieciach sprzedaży. W ten sposób podatnicy karani są za działania inwestycyjno-rozwojowe. Ponadto w przypadku stacji paliw z reguły umowy z franczyzodawcą dotyczą wyłącznie samego paliwa, lecz co do zasady nie dotyczą sklepów. Skutkiem objęcia sieci franczyzowych podatkiem może być ich likwidacja – tłumaczy POPiHN.

Zdaniem organizacji, należy zwrócić również uwagę, że od kilku lat branża paliwowa jest dotknięta nieuczciwą konkurencją ze strony podmiotów działających w tzw. szarej i czarnej strefie.

- Wiele razy informowaliśmy o tym władze, apelując o podjęcie szybkich i skutecznych działań w celu ukrócenia tego procederu. Uczciwi przedsiębiorcy nie są w stanie, handlując paliwami, konkurować z podmiotami działającymi  z naruszeniem prawa. Obłożenie stacji paliw podatkiem od handlu detalicznego w proponowanej formie spowoduje zdecydowane pogorszenie rentowności uczciwych przedsiębiorców, a co za tym idzie utrudni im  konkurencję z przestępcami omijającymi przepisy. Może to w praktyce spowodować wycofanie się z rynku wielu przedsiębiorców, którzy już dziś funkcjonują na progu opłacalności. Będzie to negatywnie rzutować na poziom konkurencyjności rynku paliw i zdecydowanie ograniczy lokalną dostępność do paliw dla konsumentów, a także w ostatecznym rachunku zmniejszy wpływy do budżetu państwa – czytamy w apelu Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.


paliwaprawoPolska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 692 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie