Data publikacji: 2017-05-31
Doszło do fatalnego dla polskiego przemysłu chemicznego rozstrzygnięcia w sprawie zawartości kadmu w nawozach fosforowych.
Od ponad roku trwają na forum unijnym prace nad wprowadzeniem regulacji ograniczających zawartość kadmu w nawozach fosforowych. Polski przemysł nawozowy jest tym tematem szczególnie mocno zainteresowany. Niestety rozstrzygnięcia, które nadeszły z Brukseli są dla rodzimej branży bardzo niekorzystne. Jeszcze wprawdzie nie wszystko przegrane, ale na razie zapowiada się na przyjęcie prawa uderzającego w rodzimą branże nawozową.
Czego dotyczy problem?
Obowiązujące od kilku lat rozporządzenie w sprawie nawozów nie odnosi się do problemów środowiskowych związanych z zanieczyszczaniem przez nawozy gleby, wód śródlądowych i morskich, a ostatecznie żywności. Tymczasem powszechnie znanym zjawiskiem jest obecność kadmu w nieorganicznych nawozach fosforanowych. Wskutek braku limitów unijnych niektóre państwa członkowskie, w tym Polska, nałożyły jakiś czas temu jednostronne limity zawartości kadmu w nawozach. To jednak nie wystarczało UE, która doszła do wniosku, że zachodzi rozdrobnienie rynku w obszarze zharmonizowanym. Celem stało się zatem wprowadzenie ujednoliconych limitów zawartości kadmu w nawozach fosforanowych. I jak łatwo się domyśleć normy unijne mają być o wiele bardziej restrykcyjne niż krajowe.
To jednak tylko drobny wycinek zagadnienia. Oto bowiem surowce do produkcji nawozów fosforowych, ze względu na swoje pochodzenie, dzielą się na apatyty i fosforyty. Apatyty odznaczają się niską zawartością kadmu, która z reguły nie przekracza 2 mg Cd/kg P2O5. Ich występowanie jest geograficznie ograniczone, a eksploatowane złoża znajdują się w północno-zachodniej części Rosji oraz w RPA. Jedynym producentem w Europie Środkowej i Zachodniej, mającym dostęp do tych złóż, jest norweski koncern Yara, czyli lider w produkcji nawozów. Oprócz niego dostęp mają tylko wytwórcy rosyjscy. I to oni zyskają na nowym prawie. Fosforyty z kolei charakteryzują się o wiele wyższą zawartością kadmu na kilogram pięciotlenku fosforu niż apatyty. W zależności od pochodzenia wskaźnik ten wynosi od 10 do 170 mg Cd /kg P2O5.
Wejście w życie zaostrzonych norm będzie oznaczać poważne kłopoty dla polskich producentów i odbiorców nawozów fosforowych. Jednocześnie wzmocnieniu ulegnie pozycja Rosji, jako kraju mającego dostęp do surowców wykorzystywanych do produkcji nawozów o niskiej zawartości kadmu.
Eksperckie analizy odnoszące się do naszego kraju wskazują, iż brak odpowiednio dużych zasobów surowców fosforowych o niskiej zawartości kadmu spowoduje znaczny spadek podaży nawozów z Polski (po wyeliminowaniu nawozów o większej zawartości kadmu), stwarzając w ten sposób uprzywilejowana pozycję dla producentów dysponujących surowcem pochodzenia magmowego (apatytami). To zaś przyczyni się do powstania monopolu koncernu Yara i dostawców rosyjskich, a tym samym uzależnienia od nich rynku UE. Jednocześnie mała podaż surowców o niskiej zawartości kadmu spowoduje znaczny wzrost ich cen, który przełoży się na wzrost cen nawozów, a tym samym pogorszenie opłacalności ich produkcji. Wzrost cen nawozów zmniejszy natomiast płody rolne i podniesie ich ceny, co w efekcie może wiązać się z koniecznością importu żywności spoza UE. Przy braku dokładnej kontroli jakościowej będzie to mogło w przyszłości paradoksalnie doprowadzić do sprowadzania żywności o znacznie wyższej zawartości kadmu.
W tej chwili status prac na forum europejskim jest taki, że projekt niekorzystnych zmian przyjęty został już przez europosłów wchodzących w skład Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI) Parlamentu Europejskiego. Teraz będą nad nim głosować wszyscy europosłowie na forum Parlamentu Europejskiego, ale propozycja przedstawiona przez Komisję ma kluczowe znaczenie dla losów powstającego aktu prawnego.
W toku prac Komisji ENVI – przeciwko przyjętym zapisom byli polscy europosłowie – ustalono wysoki limit kadmu: 60 mg w momencie wejścia w życie przepisów; 40 mg w ciągu trzech lat od wejścia regulacji oraz 20 mg w ciągu dziewięciu lat od wejścia regulacji.
W ten sposób projekt zakłada zatem cele, które są jeszcze bardziej ambitne niż te proponowane przez Komisję Europejską w pierwotnym projekcie regulacji. Przegłosowano również propozycje specjalnych opakowań, które łatwiej pozwolą rozpoznać „odkadmione nawozy”. Wynik głosowania stawia polskie zakłady chemiczne, w tym Grupę Azoty w trudnej sytuacji, szczególnie w kontekście pozyskiwania fosforytów oraz wprowadzenia nowych, bardzo kosztownych technologii ich oczyszczania.
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...