Data publikacji: 2014-06-26
Atrakcyjność wydobycia gazu łupkowego jest oczywista, a na świecie nie brakuje inwestorów gotowych do podjęcia ryzyka finansowania tego typu projektów. Przyciągnięcie ich wymaga przede wszystkim sprzyjającego klimatu prawnego, podatkowego i społecznego. Polska ma pod tym względem dobrą pozycję wyjściową – to konkluzja debaty, która odbyła się w ostatni dzień IV Europejskiego Kongresu Finansowego. Jednym z panelistów był Wiesław Prugar, prezes zarządu Orlen Upstream.
Przyszłość energetyczna Europy od pierwszej edycji Europejskiego Kongresu Finansowego – wydarzenia współorganizowanego przez PKN Orlen - należy do głównych tematów poruszanych w Sopocie. Dwa lata temu wśród Rekomendacji Kongresu znalazła się konieczność wykorzystania szansy, jaką dla Europy i jej konkurencyjności stwarza gaz łupkowy. W ostatnich miesiącach, w obliczu zmiany sytuacji geopolitycznej, dyskusja o samowystarczalności energetycznej Europy nabrała szczególnego znaczenia. Dlatego też program Europejskiego Kongresu Finansowego po raz pierwszy został formalnie rozszerzony o kwestię bezpieczeństwa energetycznego.
Temu tematowi poświęcona była debata „Atrakcyjność inwestycyjna poszukiwań i wydobycia gazu łupkowego w Polsce” zorganizowana w ostatni dzień sopockiego Kongresu. W dyskusji moderowanej przez Agnieszkę Łakomą z Polskiej Agencji Prasowej udział wzięli: Wiesław Prugar, prezes zarządu Orlen Upstream, Zbigniew Skrzypkiewicz, wiceprezes zarządu PGNiG, Mateusz Pociask, partner EY, Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych oraz – gość specjalny spotkania – Minister Środowiska Maciej H. Grabowski, który przedstawił obecny stan przepisów, normujących poszukiwanie i wydobycie gazu łupkowego w Polsce: - Przyspieszenie prac nad ustawodawstwem było jednym z moich priorytetów. Bazując na najlepszych praktykach ze świata, zaproponowaliśmy zmiany, które idą w dobrym kierunku i zabezpieczają interesy państwa, środowiska oraz inwestorów – mówił Maciej H. Grabowski.
Do zmian legislacyjnych odniósł się Wiesław Prugar, prezes zarządu Orlen Upstream: - Wiele kwestii udało się poprawić, zniknęło niepotrzebne przeregulowanie, choć wciąż należy szukać rozwiązań, które będą zachęcać polskie i zagraniczne firmy do zaangażowania w ten ryzykowny, ale bardzo perspektywiczny obszar. Im prostsze prawo, tym lepiej dla wszystkich stron tego procesu: i biznesu, i administracji – przekonywał Wiesław Prugar. – Zmiany tworzą dość czytelne i rozsądne warunki funkcjonowania. Bardzo ważną nowością jest możliwość tworzenia konsorcjów – dzielenie ryzyka w tej branży to powszechna praktyka, a do tej pory w Polsce to było obiektywne trudne – zauważył Mateusz Pociask, partner EY.
Prezes zarządu Orlen Upstream zwrócił uwagę na to, że z punktu widzenia biznesowego dobrze, że opadła pierwsza fala, nierzadko nadmiernie rozbudzonych, nadziei związanych z gazem łupkowym w Polsce. – Za nami faza niemowlęcej euforii i fascynacji, obecnie polski projekt łupkowy wchodzi w stan dojrzałości. Wszystkie strony procesu rozumieją, że teraz potrzebna jest rozwaga, cierpliwość, konsekwencja, racjonalizm i… mnóstwo ciężkiej pracy, by na tak rozległym obszarze znaleźć zasoby o najwyższym potencjale komercjalizacji – tłumaczył Wiesław Prugar.
- Jestem optymistą: w porównaniu z innymi krajami europejskimi, Polska jest znacznie bardziej zaawansowana jeśli chodzi o poszukiwanie i wydobycie gazu łupkowego – podkreślał Maciej H. Grabowski. Uczestnicy spotkania przyznali jednak, że rola niekwestionowanego lidera, obok niewątpliwej przewagi w postaci premii za pierwszeństwo ma też swoje słabe strony: - Pionierów poznaje się po tym, że mają strzały w plecach – podsumował Minister Środowiska. – Niewielka liczba projektów wydobywczych sprawia, że w Europie nie wykształcił się jeszcze segment obsługi naszej branży. Dla porównania, w USA presja konkurencyjna na ceny oferowane przez firmy wiertnicze jest znacznie większa, co pozwala optymalizować koszty inwestycji – mówił Zbigniew Skrzypkiewicz, wiceprezes PGNiG.
W latach 2010-2013 działające w Polsce firmy wydały ponad 2 mld zł na poszukiwanie i wydobycie gazu łupkowego. Szacunki Organizacji Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego mówią o tym, że do 2021 roku kwota inwestycji sięgnie 14 mld zł. – Na świecie nie brakuje kapitału akceptującego ten poziom ryzyka i gotowego finansować tego typu projekty. Wędruje on jednak tam, gdzie premia jest największa. W USA są stany, które realizują rocznie 1600 odwiertów – i nie ma problemów z ich sfinansowaniem – mówił Wiesław Prugar.
Zdaniem Wiesław Prugara, by przyciągnąć ten kapitał do Polski, musimy zadbać o odpowiedni klimat dla gazu łupkowego i przyjazne otoczenie prawne, regulacyjne czy podatkowe. – Światowa mapa miejsc o największej atrakcyjności inwestycyjnej zmienia się dynamicznie – i tym należy tłumaczyć fakt, że niektóre firmy zrezygnowały z odwiertów w Polsce. Jeśli znów się pojawi szansa, wrócą – dodał Mateusz Pociask, partner EY.
Wiele miejsca w dyskusji poświęcono nowej sytuacji geopolitycznej Polski i Europy. Zgodnie przyznano, że wspólne, europejskie myślenie o gazie łupkowym to szansa na bezpieczeństwo energetyczne, zwłaszcza w obliczu kurczących się zasobów gazu konwencjonalnego. – Wydarzenia na Ukrainie zmieniły sposób myślenia unijnych przywódców o bezpieczeństwie energetycznym – podkreślił Maciej H. Grabowski. Minister Środowiska zapowiedział jednocześnie, że Polska, wspólnie z Wielką Brytanią, przygotuje dla nowej Komisji Europejskiej raport pokazujący jak rozwój branży łupkowej wpłynie na europejską gospodarką.
- Podstawowym problemem Brukseli jest to, że jeszcze pięć lat temu bezpieczeństwo energetyczne było domeną każdego z krajów z osobna. Brakuje też wspólnej polityki gospodarczej, nie jesteśmy Stanami Zjednoczonymi Europy, a w takim układzie mówienie o krwioobiegu, czyli wspólnych zakupach gazu, jest tylko życzeniem. Jeśli chcemy mieć europejski przemysł – stalowy, motoryzacyjny, chemiczny – musimy mieć własne surowce – nie miał wątpliwości Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych.
Wiesław Prugar, prezes Orlen Upstream dodał: - Nie jestem politykiem, ale jako obywatel Unii chciałbym, by Europa stawiała na projekty, które wpisują się w aktualne trendy oszczędności energii, ograniczenia emisji CO2, minimalizowania wpływu gospodarki na środowisko naturalne. Dlatego gaz łupkowy powinien być szerszym, paneuropejskim projektem – podkreślił Wiesław Prugar.
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...