Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Ministerstwo Skarbu Państwa: nie wpływaliśmy na zmiany w Grupie Azoty

Data publikacji: 2013-05-06

Ministerstwo Skarbu Państwa odpiera twierdzenia sugerujące, że zmiana na stanowisku prezesa Grupy Azoty miała związek z wcześniejszą zmianą na fotelu ministra skarbu państwu.

29 kwietnia 2013 r. ze stanowiska prezesa Grupy Azoty odwołany został Jerzy Marciniak, który pełnił tę funkcję od pięciu lat. W jego miejsce powołano Pawła Jarczewskiego, dotychczasowego prezesa Zakładów Azotowych Puławy, które od kilku miesięcy wchodzą w skład Grupy Azoty. Największym udziałowcem Grupy Azoty jest skarb państwa, a 24 kwietnia br. doszło do wymiany ministra skarbu państwa. Nowym szefem resortu po zdymisjonowanym Mikołaju Budzanowskim został Włodzimierz Karpiński. Nie tylko urodził się on w Puławach, ale w przeszłości był także członkiem zarządu puławskich zakładów. Taka sekwencja zdarzeń natychmiast nasunęła hipotezę o motywowanej politycznie wymianie kadr na szczycie Grupy Azoty. Z taką interpretacją nie zgadzają się jednak przedstawiciele MSP.

- Była to decyzja rady nadzorczej, niezwiązana ze zmianami na stanowisku ministra skarbu państwa – mówi w rozmowie z „Chemia i Biznes” Magdalena Kobos, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej w Ministerstwie Skarbu Państwa. - Zgodnie ze statutem spółki kompetencje w zakresie odwoływania i powoływania członków zarządu spółki należą do rady nadzorczej.

W opinii przedstawiciela MSP resort nie miał nic wspólnego z odwołaniem Jerzego Marciniaka.


Grupa AzotyMinisterstwo Skarbu Państwa

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 1130 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie