Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Minister Skarbu Państwa ostro o sytuacji w Grupie Azoty

Data publikacji: 2016-03-01

Zmiana na fotelu prezesa tarnowskiej jednostki dominującej Grupy Azoty, w wyniku której kilka dni temu ze stanowiskiem pożegnał się Paweł Jarczewski, a zastąpił go Mariusz Bober, nie będzie jedyną zmianą na szczytach władzy największej polskiej spółki chemicznej.

Z informacji przedstawionych na antenie Radia Wnet przez Dawida Jackiewicza, ministra Skarbu Państwa wynika, że niebawem odwołani zostaną także pozostali prezesi spółek zależnych Grupy Azoty, czyli Grupy Azoty Zakłady Azotowe Puławy, Grupy Azoty ZAK i Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police. Stanie się to najprawdopodobniej jeszcze w marcu. Jak powiedział minister, sprawa dotyczy osób, które „nie są w stanie realizować planów strategicznych spółki”. Dodał jednocześnie, że odwołanie prezesa w Grupie Azoty SA nastąpiło późno.

Szef resortu zdradził ponadto, że jest wiele inwestycji w Grupie Azoty, które trzeba poddać rewizji i jest to w tej chwili główne zadanie nowego prezesa spółki. Istnieje bowiem obawa, że pieniądze są wydawane na cele, które nie mieszczą się w strategii Grupy Azoty.

Jednocześnie zdaniem ministra skarbu państwa rząd dysponuje wystarczająco skutecznymi narzędziami, by zapewnić Grupie Azoty bezpieczeństwo w razie próby wrogiego przejęcia.

W tej chwili MSP przygotowuje audyt, który ma pokazać, w jaki sposób w latach 2007 – 2015 zarządzano majątkiem państwowym w największych spółkach, w których Skarb Państwa ma udziały. Jednak zdaniem ministra już teraz ze wstępnych analiz wyłania się „obraz bezhołowia, który pokazuje, że majątku państwowego nie traktowano jako wspólnego dobra”. Jackiewicz nie wskazał przy tym, o jakie dokładnie spółki chodzi, ale jako dowód szastania publicznym groszem podał przykład 40 – stronicowego opracowania, za które jedna ze spółek nadzorowanych przez MSP zapłaciła 950 tys. zł.

- Pokażemy raport, w którym udowodnimy, że teza, iż majątek publiczny traktowano w sposób nieodpowiedzialny i bezrefleksyjny jest prawdziwa – stwierdził minister skarbu państwa.


przemysł chemicznyGrupa Azotyprawo

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 3154 głosów

Komentarze
geoSuper, czyli przygotowywany jest audyt, ale PiS już wie, jaki będzie jego wynik. Brawo. Minister Skarbu zastanowiłby się chwilę wieszając psy na spółkach. Grupa Azoty latami pracowała na swoją dobrą kondycję - dobry wizerunek na rynku i wśród akcjonariuszy, osiągane zyski - z których finansowane są inwestycje, a nie z publicznych pieniędzy! Głównie dzięki działaniom byłego rządu udała się wymierna konsolidacja. Na obecnie bardzo dobą kondycję grupy wpłynęły te Zarządy, które wg ministra teraz nie potrafią realizować strategii (którą z resztą sami przyjęli - nielogiczne), a także inwestowanie właśnie! Po co ta nienawistna propaganda, szkodząca wizerunkowi..
:(nigol) kciNPowiedział przedstawiciel rządu pompującego kasę w nierentowne/trujące kopalnie węgla kamiennego
ChemikA to ze niby nowy prezes taki SPEC od chemii? Śmiechu warte.
???Nie ma to jak właściciel pluje publicznie na swoją spółkę giełdową. Od razu wartość ruszy do góry ...
LeonNie wierzę w ani jedno słowo Pana ministra. Czuję niestety, że zepsuje tak ciężko osiągnięty sukces.
Szkarbulitek-FarmazonekPaskudna propaganda Pisu może doprowadzić do upadku wielkiego projektu jakim jest GRUPA AZOTY . Panowie Jałosiński, Jarczewski oraz cały zespół ludzi, ktorzy tworzyli ten projekt, to ludzie, którzy wiedzą jak prawidłowo kontynuować to super zadanie . Nowi zanim ogarną będzie ,, po ptokach ,, Panie ministrze niech się Pan zastanowi . Chociaż właściwie co ja piszę i tak decyzję podejmie prezesunio.
Chemik89Chciałem zaznaczyć że w tej branży 40 stronicowe opracowanie może być warte nawet 1,5 mln USD. Wszystko zależy od tego co ono zawiera. Może była to jakaś nowa specjalistyczna technologia, albo podstawa pod patent. Nie można oceniać tej pracy po ilości stron! Opamiętajcie się proszę !!!

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie