Lanxess odpowiada na wzrost popytu na pigmenty z tlenku żelaza

• Strona główna
• Artykuły
• Lanxess odpowiada na wzrost popytu na pigmenty z tlenku żelaza

Data publikacji: 2017-04-20

Inwestycja Lanxessa zagwarantować ma jego klientom większe bezpieczeństwo dostaw w długoterminowej perspektywie. W Krefeld-Uerdingen, gdzie znajduje się największy na świecie zakład wytwarzający syntetyczne pigmenty z tlenku żelaza, stopniowo zwiększane będą zdolności produkcyjne w zakresie pigmentów czerwonych i czarnych. Obecnie wynoszą one 280 tys. ton rocznie, a do 2019 r. wzrosną ok. 23 tys. ton. Natomiast dzięki modernizacji brazylijskiego zakładu w Porto Feliz koncern zwiększy o kolejne 2 tys. ton rocznie moce wytwórcze w zakresie pigmentów żółtych. Niedawno już Lanxess rozszerzył swoją sieć produkcyjną poprzez rozpoczęcie produkcji w chińskim mieście Ningbo. Znajdujący się tam zakład produkcji syntetycznej, który został uruchomiony w pierwszym kwartale 2016 r., zapewnić ma roczną produkcję rzędu 25 tys. ton pigmentu czerwonego. Dzięki tym wszystkim działaniom do 2019 r. niemiecka firma zwiększy zdolności globalnej sieci produkcyjnej z 375 tys. ton do 400 tys. ton pigmentów z tlenku żelaza.

– Celem tych inwestycji jest wspieranie rozwoju naszych klientów. Jako światowy lider w produkcji pigmentów z tlenku żelaza i główny dostawca pigmentów z tlenku chromu, na bieżąco monitorujemy rozwój światowego rynku pigmentów. Przewidujemy, że światowe zapotrzebowanie na pigmenty z tlenku żelaza będzie rosło o średnio 3% rocznie, począwszy od 2018 r. Popyt na pigmenty z tlenku żelaza znacznie wzrośnie ze względu na intensywny rozwój takich krajów, jak Indie oraz utrzymujące się ożywienie w sektorze budownictwa w Ameryce Północnej i niektórych częściach Europy. Chiny również wniosą swój wkład w stymulowanie rozwoju, a wskaźniki wzrostu dla tego kraju pozostaną na wysokim poziomie – powiedział Jörg Hellwig, szef jednostki Inorganic Pigments (IPG) koncernu Lanxess.

Sektor farbiarski i lakierniczy to drugi pod względem wielkości obszar wykorzystania syntetycznych pigmentów z tlenku żelaza, który odpowiada za jedną czwartą ich światowego zużycia. Co więcej, udział ten stale rośnie. Lanxess oczekuje, że do 2025 r. wzrost zapotrzebowania na tlenek żelaza na świecie będzie wynosił średnio 4% rocznie. Firma jest zdania, że rósł będzie popyt na wysokiej jakości pigmenty spełniające jednolite globalne normy.

Szef jednostki Inorganic Pigments (IPG) koncernu Lanxess wskazuje, że chociaż Chiny są zdecydowanie największym producentem syntetycznych tlenków żelaza i zapewniają ok. 50% całkowitej światowej podaży, to liczba zakładów produkujących syntetyczne pigmenty z tlenków żelaza od kilku lat stale spada. Jest to wynik konsekwentnego wdrażania przepisów środowiskowych, zarówno przez producentów pigmentów, jak i przez przemysł je przetwarzający. Od 2008 r. liczba zakładów produkcyjnych zmniejszyła się aż o połowę, co przełożyło się na spadek podaży, zwłaszcza w segmencie pigmentów czerwonych. Ten proces konsolidacji będzie postępował.

- Aby zagwarantować klientom niezawodne dostawy czerwonych pigmentów z tlenku żelaza, zainwestowaliśmy niedawno w nowy zakład produkcyjny w chińskim mieście Ningbo. Zakład wykorzystuje „proces Ningbo”, opierający się na opatentowanej technologii. Technologia ta, która po raz pierwszy umożliwia przyjazną dla środowiska produkcję pigmentów czerwonych o żółtawym odcieniu i spełnia bardzo wysokie chińskie normy środowiskowe, przeszła przez intensywną fazę rozwoju – powiedział Jörg Hellwig.

Koncern Lanxess jest jednym z najważniejszych producentów specjalistycznych środków chemicznych na świecie. W 2016 r. osiągnął sprzedaż w wysokości 7,7 mld euro. Obecnie zatrudnia 16,7 tys. pracowników w 25 krajach i jest reprezentowany przez 54 zakłady produkcyjne na całym świecie.

Lanxesspigmenty