Data publikacji: 2014-01-16
Branża profesjonalnych środków czystości wychodzi naprzeciw wyrafinowanym potrzebom zgłaszanym przez przedstawicieli różnych gałęzi przemysłu. Szeroka paleta ich zastosowań, często o bardzo specjalistycznym charakterze, stwarza korzystne warunki działalności dla firm różnej wielkości. Z uwagi na kryzys trawiący wiele państw strefy euro, europejski przemysł tych wyrobów pogrążony jest jednak od kilku lat w wyraźnej stagnacji.
Globalna branża zdominowana przez zachodnie koncerny
Instytucjonalne i przemysłowe środki czystości tworzą na całym świecie rynek o wartości ok. 35 mld dol. Ich globalna sprzedaż rozwija się w stabilnym tempie. Wg Freedonia Group, tempo jej wzrostu wyniesie w najbliższych latach ok. 4-5% rocznie, przy czym najbardziej rozwinięte rynki (Ameryka Płn. i UE), które jeszcze przez wiele lat odpowiadać będą za największą część światowego popytu, pozostaną w obserwowanej od kilku już lat stagnacji, ewentualnie odnotują jedynie niewielki progres. Wzrost koncentrować się będzie w regionach o wysokim tempie rozwoju gospodarczego – w szczególności w Azji (z Chinami i Indiami na czele), Ameryce Płd., a także Europie Wsch. Jego motorem ma być z jednej strony postępujące uprzemysłowienie, z drugiej zaś podwyższanie wymogów odnoszących się do bezpieczeństwa i higieny pracy oraz procesów produkcyjnych. Są to czynniki rozwojowe, których w obecnych warunkach pozbawiona jest np. UE. Większość krajów strefy euro pogrążona jest w poważnych problemach gospodarczych, a potencjał wzrostu wynikający z zaostrzania wymogów sanitarnych został już w dużej mierze skonsumowany w latach poprzednich (UE jest światowym liderem, jeśli chodzi o ilość i jakość regulacji z tego zakresu). Innym czynnikiem stymulującym wzrost na chemię profesjonalną na całym świecie jest postęp w zakresie technologii produkcji wyrobów przemysłowych oraz rosnący stopień zaawansowania urządzeń stanowiących wyposażenie obiektów przemysłowych oraz użyteczności publicznej. Ich właściwe utrzymanie i eksploatacja wymagają stosowania bardziej specjalistycznych niż dotąd środków czystości. Wymagania stawiane w tym względzie ich producentom są tym większe, że coraz silniejszy nacisk kładzie się na kwestie ograniczenia ich negatywnego wpływu na środowisko. Znakomite parametry techniczne wyrobów muszą być zatem osiągane w oparciu o bardziej ekologiczne niż dotąd surowce. Umiejętne łączenie tych dwóch składowych stanowi warunek konieczny, by producenci mogli być postrzegani jako innowacyjni, co z kolei decyduje o wymiernych przewagach konkurencyjnych.
Prym w branży profesjonalnych środków czystości wiedzie stosunkowo wąska grupa graczy działających na skalę globalną. Są to niemal wyłącznie koncerny mające swoje główne siedziby bądź w Ameryce Płn., bądź w Europie Zach. Część z nich odgrywa jednocześnie wiodącą rolę w produkcji tradycyjnej chemii gospodarczej, a środki I&I stanowią jedynie uzupełnienie ich podstawowej oferty (np. Henkel, P&G, Reckitt Benckiser). Nie brakuje jednak również silnych graczy, którzy koncentrują się głównie na segmencie I&I (np. Arrow-Magnolia, Avmor, ArmaKleen, Diversey, DuBois Chemicals, Guardian Chemicals). Do wspomnianej grupy liderów zaliczają się także koncerny o dużo bardziej zdywersyfikowanej ofercie produktowej, daleko wykraczającej poza ramy tradycyjnie rozumianej branży środków czystości (np. 3M Company, BASF, Croda, Lonza Group). Swoją globalną obecność wspomniane firmy wykorzystują w szczególności do utrwalania relacji biznesowych z największymi klientami, obsługując ich jednocześnie na wielu rynkach regionalnych. Specjalistyczny charakter wielu wyrobów branży sprawia jednak, iż stwarza ona wymarzone warunki działalności także dla mniejszych graczy, o ile umiejętnie ulokują się oni w jednej z nisz rynkowych.
Charakterystyczny dla branży środków I&I jest fakt, iż dominującą w niej rolę odgrywają wyroby firmowane markami ich producentów. Pod wpływem ekspansji wielkich sieci handlowych (jak np. Wal-Mart i Home Depot na rynku amerykańskim), wprawdzie stopniowo wzrasta znaczenie private labels, lecz stopień penetracji nimi jest wciąż znacznie niższy niż w przypadku tradycyjnych wyrobów chemii gospodarczej.
Rynek europejski pogrążony w stagnacji
Na Starym Kontynencie rynek przemysłowych i instytucjonalnych środków czystości charakteryzuje od kilku lat wyraźna stagnacja. Wg danych organizacji AISE, jego wartość od kilku utrzymuje się na stabilnym poziomie ok. 6,5 mld euro. Czyni to z niej drugi największy (po Stanach Zjednoczonych, gdzie szczególnie mocno rozbudowany jest np. segment środków czystości dla sektora medycznego) rynek regionalny tych produktów, z ok. 25% udziałem w światowej sprzedaży. Profesjonalne środki czystości odpowiadają jednocześnie za znaczną, blisko 20% część sprzedaży całego europejskiego rynku środków czystości. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż w ostatnich latach popyt na chemię gospodarczą ze strony odbiorców indywidualnych delikatnie wzrastał, udział segmentu I&I w łącznej unijnej sprzedaży środków czystości ulegał stopniowemu kurczeniu. Jego rozwojowi w Europie zdecydowanie nie sprzyjają obecne uwarunkowania rynkowe - przedstawiciele branży natrafiają bowiem na poważne bariery popytu zarówno ze strony przemysłu, jak i sektora publicznego. W przypadku pierwszej z wymienionych grup odbiorców sytuacja ta jest efektem negatywnych procesów zachodzących w samym przemyśle. Po okresie lekkiego ożywienia w latach 2010-2011, w dwóch kolejnych produkcja przemysłowa znalazła się w niewielkim trendzie spadkowym. W warunkach rosnącej presji popytowej, firmy dużo większą uwagę przykuwają zaś do strony kosztowej działalności, co odbija się m.in. na budżetach przeznaczanych na profesjonalne środki czystości. W obliczu eskalacji problemów zadłużeniowych znacząco wzrosła również presja na oszczędzanie w sektorach publicznych większości państw członkowskich. Jeśli dodamy do tego fakt, iż unijny rynek chemii profesjonalnej należy już teraz do najlepiej rozwiniętych na świecie (pod względem nasycenia sprzedaży wyprzedza go jedynie USA), znajdziemy odpowiedź, dlaczego tak trudno jest trwale przywrócić na nim wzrost. Z drugiej strony działające na nim firmy nie borykają się z poważniejszymi załamaniami popytu, gdyż wiele tego typu środków czystości jest nieodzowne dla prawidłowego funkcjonowania poszczególnych branż. Zależność tą w wielu przypadkach utrwalają surowe przepisy sanitarne regulujące funkcjonowanie unijnego przemysłu, wymuszające stosowanie specjalistycznych środków czystości.
Główne zastosowania artykułów chemii profesjonalnej
Paleta zastosowań profesjonalnych środków czystości jest szeroka. W wielu przypadkach są to bardzo specjalistyczne aplikacje. AISE dzieli europejski rynek tych produktów na kilka segmentów, przy czym jego struktura pozostaje od wielu lat praktycznie niezmieniona. Za największą część sprzedaży (ok. 28%) odpowiadają specyfiki do czyszczenia technicznego, a więc produkty trafiające do najszerszego grona odbiorców. Do głównych podkategorii tworzących wspomniany segment AISE zalicza m.in. produkty wykorzystywane do:
CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 1/2014 KWARTALNIKA "CHEMIA I BIZNES. RYNEK KOSMETYCZNY I CHEMII GOSPODARCZEJ". ZAPRASZAMY.
Aby otrzymywać w 2014 roku czasopismo, należy zamówić prenumeratę. Kontakt: redakcja@chemiaibiznes.com.pl
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...