Data publikacji: 2016-12-23
Grupa Azoty Zakłady Azotowe Police wypowiedziała wojnę zatrudnieniu na tzw. umowach śmieciowych. Firma zlikwidowała tę formę zatrudnienia, oferując osobom, które jej podlegały pełne etaty.
- Było naszym dużym zaskoczeniem, iż w tak dużej firmie, jak Grupa Azoty Police umowy śmieciowe występowały na taką skalę. Były na poziomie ok. 80 osób. Analiza tych umów była dla nas interesująca, ponieważ dotyczyły one osób z wyższym wykształceniem. Tylko dwie osoby zatrudnione w tej formie posiadały wykształcenie zawodowe zasadnicze. Dominowały osoby o świetnym przygotowaniu zawodowym, po studiach, które miały na swoim koncie publikacje naukowe. Była w tym gronie 25 - latka z wyższym wykształceniem, posiadająca trzy publikacje naukowe i od ponad roku zatrudniona na umowie śmieciowej. Kolejna 25 – latka na takiej umowie zgłaszała patenty, była finalistką olimpiady innowacji technologicznej i pracowała w oparciu bez etatu dwa lata. Był 26 – latek, ponad dwa lata na umowie śmieciowej, na studiach miał najwyższe średnie ocen, otrzymywał stypendia rektora uniwersytetu dla najlepszego studenta. Była wreszcie 37-latka z tytułem magistra – inżyniera, która ponad sześć lat pracowała u nas na umowie śmieciowej. Tak samo jak kolejne dwie osoby pracujące poza granicami Polski. Te umowy już zlikwidowaliśmy. Wydaliśmy też polecenia służbowe, które mają uniemożliwiać zatrudnianie w tego rodzaju formie - opowiada Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty Police i od niedawna także całej Grupy Azoty.
Jak przyznaje, spółka jest zobowiązana do tego, by oferować możliwie jak najlepsze warunki zatrudnienia, a te oznaczają gwarantowanie pracownikom pełnych etatów. Jednocześnie dopowiada, iż struktura zatrudnienia w polickiej spółce powoduje, iż musi ona intensywnie uruchamiać procesy kształcenia kadry, gdyż średnia wieku jest taka, że niebawem wielu pracowników odejdzie na emeryturę, tymczasem przygotowanie ich zastępców wymaga czasu. Podobnie jest ze szkoleniem załogi, która będzie pracować już niebawem na instalacji PDH, czyli w powstającym kompleksie produkcji propylenu.
- Szkolimy nowych pracowników i chcemy, by mieli oni u nas szansę rozwoju. Staramy się wzorem zachodnich firm chemicznych już na etapie studiów wiązać i przyciągać zdolne osoby do naszej Grupy, poprzez szkolenia i stypendia. Firma przyjęła nowa politykę personalną i jest ona jednoznacznie zdefiniowana. To pracownicy spółki są najistotniejszym filarem przedsiębiorstwa, stanowią najważniejsze ogniwo w procesie rozwoju firmy oraz są podstawa jej sukcesu – przyznał prezes Wojciech Wardacki.
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...