Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Grupa Azoty: fabryka kaprolaktamu nie w Chinach, lecz w Indiach?

Data publikacji: 2013-09-25

Wraca sprawa inwestycji Grupy Azoty w Azji. Lider polskiej chemii wciąż rozważa możliwość wybudowania na tym kontynencie fabryki kaprolaktamu.

Temat wzniesienia przez polskie firmy chemiczne instalacji kaprolaktamu w Azji pojawił się w listopadzie 2011 r., gdy to Azoty Tarnów oraz Zakłady Azotowe Puławy – czyli wtedy jeszcze odrębne spółki, nie objęte procesem konsolidacji – podpisały porozumienie, które dotyczyło możliwości zawiązania spółki zlokalizowanej na tym kontynencie. Celem takiego przedsięwzięcia miał być transfer technologii w celu wybudowania u wybranego lokalnego partnera nowej wytwórni kaprolaktamu w połączeniu z nawiązaniem korzystnych relacji biznesowych.

Za oczywistą lokalizację uznano wtedy Chiny, jako kraj będący liderem światowego rynku kaprolaktamu i miejsce, w którym Puławy już od wielu lat są obecne, mając wypracowane kontakty biznesowe z odbiorcami produkowanego przez siebie w Polsce kaprolaktamu. Od tego czasu jednak niewiele się w tym temacie wydarzyło. Grupa Azoty nie znalazła odpowiedniej lokalizacji i partnera biznesowego. Temat Chin przestał być rozpatrywany. Tym bardziej, że Państwo Środka bardzo mocno zaczęło zmierzać do samowystarczalności w obszarze kaprolaktamu, stawiając na inwestycje w nowe moce produkcyjne, których autorami byłyby lokalne podmioty. Taki stan rzeczy w oczywisty sposób zaczął rzutować na opłacalność polskiej inwestycji. Determinację chińskich władz widać było również poprzez wprowadzenie ceł antydumpingowych dla krajów UE oraz Stanów Zjednoczonych.

Okazuje się jednak, że sprawa budowy polskiej fabryki w Azji znów jest aktualna, choć w nieco zmienionej formule. To nie Chiny, a Indie miałyby stać się miejscem takiej inwestycji Grupy Azoty.

- Faktycznie pracujemy nad tym pomysłem. Trwają analizy dotyczące opłacalności – potwierdza w rozmowie z „Chemia i Biznes” Grzegorz Kulik, rzecznik prasowy Grupy Azoty. - Jeśli inwestycja doszłaby do skutku, to także w oparciu o współpracę z lokalnym partnerem. Uznaliśmy, że Indie stanowią bardziej optymalne rozwiązanie, gdyż nie są z nimi związane te trudności, które występują w kontekście Chin. To rynek o równie dużym potencjale, w którym zapotrzebowanie na kaprolaktam i poliamid rośnie bardzo szybko. Do końca tego roku będą już znane wszelkie szczegóły i zapaść ma ostateczna decyzja w tej sprawie.


tworzywa sztucznekaprolaktamGrupa Azoty

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 1627 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie