Grupa Azoty chce się rozwijać w oparciu o wodór

• Strona główna
• Artykuły
• Grupa Azoty chce się rozwijać w oparciu o wodór

Data publikacji: 2018-08-21

Jak zdradził Grzegorz Kądzielawski, wiceprezes Grupy Azoty, spółka obecnie coraz intensywniej pracuje nad tematem elektromobilności. Do tej pory oczywiście z tym obszarem nie była kojarzona, ale jako jedno z największych przedsiębiorstw jest zainteresowana uczestnictwem w projektach ważnych dla całej krajowej gospodarki.

- Jeśli chcemy być w przyszłości konkurencyjni, to musimy dywersyfikować portfel produktowy, bo to wymusza na nas rynek. Sytuacja w sektorze nawozowym jest coraz trudniejsza, więc szukamy innych obszarów. Jest to jednak nasza świadoma decyzja, wyodrębniliśmy w strategii naszego rozwoju trzy filary i jednym z nich jest właśnie podnoszenie nakładów na badania i rozwój oraz inwestycje. Chcemy w ten sposób nieco zmienić strukturę naszego portfela produktowego i dołożyć do nawozów, tworzyw sztucznych i chemii specjalistycznej inne produkty – przekonuje Grzegorz Kądzielawski.

Już w tej chwili Grupa Azoty jest największym producentem wodoru w Polsce, a sam wodór coraz częściej jest postrzegany jako paliwo przyszłości, w oparciu o które rozwijany będzie za kilkanaście lat choćby transport publiczny. 

- W Polsce do rozwoju transportu wodorowego podchodzi się jeszcze z rezerwą, ale Niemcy już się do tego przekonali, tak samo jak inne kraje, które przesterowują swoje gospodarki na transport wodorowy. Wpierw jest to transport publiczny, ale i osobowy będzie podążał w tym samym kierunku. Już dzisiaj dwie firmy w Polsce posiadają autobusy napędzane wodorem, ale są one tankowane w Berlinie, a nie u nas, bo w Polsce nie ma ani jednego miejsca do tankowania takich pojazdów. NCBIR ogłosił już program bezemisyjnego transportu, samorządy chcą kupować takie bezemisyjne autobusy i to jest początek tego ruchu w naszym kraju. Grupa Azoty chce w ramach tego programu zając ważne miejsce i potencjalnie być dostawcą wodoru lub też rozwiązań infrastrukturalnych związanych ze stacjami doładowania wodoru – stwierdził wiceprezes Grupy Azoty.
 

wodórGrupa Azoty