Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Fotowoltaika: stały wzrost znaczenia w miksie energetycznym

Data publikacji: 2020-11-26

W polskim miksie energetycznym następuje szybki wzrost udziału energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, przy jednoczesnym spadku energii wytwarzanej z węgla.

Mimo, że Polska energetyka bazuje w największym stopniu na węglu wśród innych państw w Europie, produkcja energii z węgla kamiennego w ostatnich latach systematycznie spada  - przez pierwsze osiem miesięcy 2020 roku miała już tylko 42% udział w dostawie energii do odbiorców. Dynamicznie rośnie produkcja energii wytwarzanej w źródłach wiatrowych, których dzięki aukcjom buduje się coraz więcej, czego dobrym dowodem jest przyrost mocy w ujęciu rok do roku o 500 MW. Na koniec sierpnia 2020 r. moc osiągalna w przedmiotowych źródłach osiągnęła w Polsce poziom 6 300 MW. Warto również wspomnieć o ekspansji energetyki odnawialnej w postaci fotowoltaiki – obecnie rosnącym mocom m.in. dzięki programom celowym jak np. „Mój Prąd”. Na rynku pojawiają się również duże instalacje PV, które są budowane w sposób rynkowy, czyli bez subsydiów.

Możliwość pokrycia zapotrzebowania na energię w Polsce z OZE w dającej się przewidzieć przyszłości najprawdopodobniej będzie dynamicznie rosła. W lutym 2020 r. a więc jeszcze przed pandemią COVID-19 zapotrzebowanie na energię w Polsce było wyższe o 2,5% niż rok wcześniej, a elektrownie wiatrowe pokryły to zapotrzebowanie na poziomie 14% . Z kolei w okresie maj – sierpień, a więc w miesiącach słonecznych, źródła PV pokrywały zapotrzebowanie na energię na poziomie 2%, co bezsprzecznie wskazuje na tendencję silnie wzrostową udziału PV w strukturze wytwarzania energii elektrycznej w Polsce.

- Fundamentalnym czynnikiem kształtującym ceny energii elektrycznej w każdej godzinie jest prawo popytu i podaży. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na wzrost mocy zainstalowanej w elektrowniach wiatrowych. Uzyskiwane przez farmy wiatrowe ceny w skali 12-miesięcy są między 20% a 8% poniżej średniej ceny rynkowej z tego okresu. Z kolei w przypadku fotowoltaiki, obecnie ze względu na premię za profil, ceny kształtują się powyżej średniej ceny rynkowej. Rozwijanie różnych źródeł energii odnawialnej jest korzystne oraz uzasadnione z punku widzenia aktualnej polityki klimatyczno-energetycznej UE, ponieważ źródła te wzajemnie się uzupełniają, co widać na przykładzie rynku niemieckiego. W przyszłości zarówno średnie ceny energii z farm wiatrowych, jak i fotowoltaiki będą niższe niż średnie ceny rynkowe dlatego też należy umiejętnie i z wyprzedzeniem zabezpieczać ich produkcję – tłumaczy Rafał Barchanowski, dyrektor ds. Analiz i Zarządzania Ryzykiem w Polenergia Obrót

Jak dopowiada, popyt na zielone certyfikaty utrzymuje się obecnie na stabilnych poziomach. Ich cena w ostatnich latach mocno fluktuowała, ale obecny stan regulacji sprawia, że ceny kształtują się na poziomach 120 – 150 PLN/MWh za certyfikat PMOZE_A.

- Głównym czynnikiem kształtującym ceny energii są i jeszcze przez kilkanaście lat będą uprawnienia do emisji CO2. Od przełomu 2017/2018 widzimy gwałtowne wzrosty cen uprawnień  ze stabilnych  poziomów 4-6 euro za tonę przez kilka poprzednich lat, do poziomów 25-30 euro za tonę. Powoduje to, że równie gwałtownie rosły ceny energii wytwarzanej w emisyjnych źródłach. Jednak wzrost importu i liczby instalacji OZE, skokowy przyrost liczby prosumentów oraz spadek zapotrzebowania sprawiły, że ceny ustabilizowały się na poziomach 220 – 230 zł/MWh, co przy obecnych cenach CO2 odzwierciedla koszty naszego systemu, który charakteryzuje się wysoką emisyjnością. Dalszy rozwój źródeł OZE będzie pozytywnie wpływał na hurtowe ceny energii elektrycznej w Polsce. Warto zaobserwować, że dzięki OZE cena uprawnień do emisji CO2 (EUA) już nie jest przenoszona w stosunku jeden do jednego na cenę energii elektrycznej, co jest bardzo dobrym sygnałem z punktu widzenia przyszłego wzrostu gospodarczego oraz konkurencyjności gospodarki w Polsce – ocenia Rafał Barchanowski z Polenergia Obrót.


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 72 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie