Data publikacji: 2020-11-26 / Autor: Ewa Maciejczyk, Politechnika Łódzka, Instytut Surowców Naturalnych i Kosmetyków
Przyglądając się ofercie rozwiązań do prania na półkach polskich sklepów można stwierdzić, że segment produktów ekologicznych jest dość ubogi.
Nieco większy wybór znaleźć można w internecie. Spowodowane jest to tym, że mimo wszystko w świadomości przeciętnego konsumenta ekologiczny detergent raczej nie może być skuteczny – słabo pierze i myje. Jednak, jak się okazuje, proszek do prania może być zarówno ekologiczny, jak i skuteczny.
Problematyczne składniki
W każdym proszku do prania znajdują się związki powierzchniowo czynne, które są niezbędne w procesie usuwania brudu i plam. Jednak te substancje mogą być wytwarzane na różne sposoby – z surowców nieodnawialnych lub odnawialnych. Cały czas głównymi ZPC stosowanymi w sektorze preparatów piorących są liniowe (prostołańcuchowe) alkilobenzenosulfoniany (LAS; pochodne olefin i chloroparafin). Związki te syntetyzowane są na drodze sulfonacji liniowych alkilobenzenów (zwykle C10-C14) gazowym SO3, a technologia otrzymywania jest stosunkowo tania. Problem z liniowym alkilobenzenosulfonianem polega na tym, że wytwarzany jest z wykorzystaniem nieodnawialnych źródeł energii, produktów ropopochodnych i nie ulega on biodegradacji beztlenowej. Dlatego też producenci przyjaznych dla środowiska detergentów stosują surfaktanty pochodzenia roślinnego. Przykładem takiego surowca są sulfonowane estry metylowe kwasów tłuszczowych (MES), które otrzymywane są z oleju kokosowego lub palmowego.
Kolejnym problematycznym składnikiem są fosforany. Przykładem związku, który od dziesięcioleci stanowi główny komponent fosforowy wielu detergentów i środków czyszczących dla gospodarstw domowych jest tripolifosforan sodu (STPP). Choć fosfor w postaci fosforanów wykonuje świetną robotę, pomagając surfaktantom w emulgowaniu tłuszczu i usuwaniu plam (zwłaszcza w twardej wodzie), to trudno te związki usunąć ze ścieków, a technologia jest stosunkowo droga. Gdy trafiają do rzek i jezior sprzyjają wzrostowi glonów i wyższych form życia roślinnego, co jest przyczyną niepożądanych zakłóceń równowagi wśród organizmów żyjących w wodzie oraz jakości wód. Ten niepożądany i negatywny w skutkach proces to tzw. eutrofizacja. Dlatego już od lat 80. ubiegłego wieku sukcesywnie się zmniejsza wykorzystanie fosforanów. Zgodnie z zarządzeniem Komisji Europejskiej, od 30 czerwca 2013 roku ilość fosforu w proszku do prania podlega limitowi do 0,5 g na standardową dawkę.
Fosforany a fosfoniany
Zamiast fosforanów zaczęto stosować fosfoniany, które w bazie danych składników detergentów wymienione są przez UE jako trwałe substancje chemiczne. Rzeczywiście, z chemicznego punktu widzenia wiązanie C-P w fosfonianach jest trwalsze. Jednak nie przeszkadza to mikroorganizmom (które biorą udział w eutrofizacji wód) do rozkładania tych związków do prostych form fosforu. Warto jednak nadmienić, że mineralizacja fosfonianów jest obserwowana w przypadku braku dostępu do innych form fosforu. Fosfoniany stosowane w detergentach są zatem słabo biodegradowalne. Ponieważ fosfoniany nie ulegają bioakumulacji i nie wykazują toksyczności przewlekłej ani problemów z toksycznością w środowisku wodnym, ta powolna biodegradacja nie stwarza ryzyka dla środowiska naturalnego. Paradoksalnie więc jest to bardzo pozytywna cecha, która w połączeniu z innymi unikalnymi właściwościami funkcjonalnymi kwasów fosfonowych, niezbędnymi w detergentach (zmiękczanie wody, wiązanie metali ciężkich, dyspergowanie brudu, ochrona przed korozją), przemawiają za stosowaniem tych związków w proszkach do prania. Warto nadmienić, że fosfoniany są dozwolone w certyfikacji Nordic Ecolabel (dlatego nie powinien dziwić kwas fosfonowy w składzie proszku, który posiada ten certyfikat).
Niektóre znane marki nadal używają fosforanów, argumentując to tym, że detergent do prania powinien mieć przede wszystkim znakomite zdolności piorące. W przeciwnym razie negatywny wpływ na środowisko wzrośnie – jeśli odzież będzie musiała zostać ponownie wyprana i/lub z zastosowaniem wyższej temperatury. Zasłaniają się również redukcją emisji gazów cieplarnianych związanych z procesem prania oraz rygorystycznymi wewnętrznymi normami bezpieczeństwa, które bywają wyższe niż te ustalone przez organy regulacyjne.
CAŁY ARTYKUŁ DOSTĘPNY JEST W NR 3/2020 KWARTALNIKA "CHEMIA I BIZNES. RYNEK KOSMETYCZNY I CHEMII GOSPODARCZEJ". ZAPRASZAMY
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...