Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

ECHA: więcej informacji o wysokiej jakości

Data publikacji: 2014-04-16

Najbliższe lata przyniosą szereg nowych obowiązków, jeśli chodzi o wdrażanie przepisów dotyczących substancji chemicznych, w tym nowy zakres zadań wynikający z realizacji postanowień rozporządzenia REACH, rozporządzenia CLP, rozporządzenia PIC oraz rozporządzenia w sprawie produktów biobójczych. Tymczasem Europejska Agencja Chemikaliów ogłosiła pięcioletni plan swoich działań.

Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA), czyli najważniejszy europejski organ regulacyjny w zakresie bezpieczeństwa chemikaliów, który jest odpowiedzialny za realizację kluczowych rozporządzeń w odniesieniu do substancji chemicznych na szczeblu wspólnotowym, zapowiedziała, począwszy od 2014 r., intensyfikację prac na rzecz poprawy jakości informacji na temat chemikaliów, lepszego wykorzystywania tych informacji do zarządzania ryzykiem i kontroli ryzyka, a także rozwiązywania problemów naukowych oraz zwiększenia wydajności i skuteczności w odniesieniu do nowych zadań wynikających z obowiązujących rozporządzeń. Bez tego pozyskiwane od firm od kilku lat informacje mogłyby nie być skutecznie wykorzystywane na rzecz podnoszenia w Europie bezpieczeństwa produkcji i stosowania chemikaliów. Jednocześnie, bez podjęcia działań wobec przedsiębiorstw przekazujących informacje nie spełniające standardów jakościowych, nie byłoby możliwe zagwarantowanie równych szans wszystkim rejestrującym.

Wyzwanie, które spocznie na barkach tysięcy firm chemicznych uzasadniane jest faktem, iż od czasu wejścia w życie rozporządzenia REACH powstała ogromna ilość informacji na temat chemikaliów. REACH przyczynił się do radykalnego podniesienia bezpieczeństwa w obszarze stosowania chemikaliów. Równolegle dokonał się istotny postęp na drodze pozyskania wiedzy w temacie oceny ryzyka stwarzanego przez chemikalia. Koniecznością staje się jednak troska o jakość i dostępność informacji otrzymywanych w wyniku obowiązywania rozporządzeń. To bowiem w dużym stopniu przyczynia się do spełnienia jednego z celów REACH, jakim jest zapewnienie obywatelom UE bezpłatnego i łatwego dostępu do podstawowych danych na temat chemikaliów, tak by mogli oni podejmować świadome decyzje w odniesieniu do stosowanych przez siebie surowców. Cały czas trwa też proces wdrażania działań określonych w rozporządzeniu w sprawie produktów biobójczych i w rozporządzeniu PIC. Przy realizacji tego celu wykorzystane mają być doświadczenia wcześniej zdobyte przy okazji wprowadzania REACH i CLP. Będą się one wiązać m.in. z wdrażaniem procesów i technologii informacyjnych, interakcjami z zainteresowanymi podmiotami, tworzeniem wytycznych oraz szybkim udostępnieniem informacji ogółowi społeczeństwa.

Pięcioletni plan działań
Jest to zadanie o tak wysokim potencjale ważności, że ECHA z myślą o nim opracowała w 2013 r. szczegółowy pięcioletni plan działań, których wypełnienie przyczynić ma się do sprawniejszego niż dotąd osiągania wytycznych wynikających z rozporządzeń REACH, CLP oraz wolnego od przypisanych im mankamentów wdrażania rozporządzenia w sprawie produktów biobójczych oraz PIC. Realizacja planu przewiduje dalszą intensyfikację prac regulacyjnych w zakresie bezpieczeństwa chemikaliów.

Już teraz ustawodawstwo dotyczące chemikaliów nakłada na przedsiębiorstwa mnóstwo obowiązków. Są one odpowiedzialne m.in. za ocenę ryzyka, bezpieczne stosowanie substancji, klasyfikację i oznakowanie oraz przekazywanie informacji w łańcuchu dostaw. W kontekście najbliższego pięciolecia ECHA założyła istnienie trzech priorytetów, którym podmioty objęte ustawodawstwem dotyczącym chemikaliów będą musiały sprostać.

 

Najważniejszy z tych priorytetów dotyczy konieczności sporządzania przez firmy wysokiej jakości informacji na temat chemikaliów w celu umożliwienia ich bezpiecznego stosowania. To także największe zastrzeżenie odnoszące się do kilkuletnich doświadczeń obowiązywania rozporządzenia REACH. Drugi priorytet ma charakter ekonomiczny, a trzeci odnosi się do przyszłości unijnego porządku prawnego w dziedzinie substancji chemicznych.

Zapotrzebowanie na rzetelne informacje na temat chemikaliów nigdy nie było tak duże, jak w tej chwili. Prawo unijne wymaga, aby przedsiębiorstwa osobno lub wspólnie dostarczały informacje na temat zagrożeń i bezpieczeństwa produkowanych lub importowanych przez siebie substancji. Jest to konieczne z uwagi na wspólny interes wszystkich uczestników łańcucha dostaw i zapewnienie ochrony pracownikom branży i klientom. Służyć ma też ustawodawcom, którzy podejmują decyzje w sprawie ogólnounijnych środków zarządzania ryzykiem w kontekście niektórych chemikaliów. Informacji takich oczekują ponadto konsumenci, tak by w razie potrzeby mogli egzekwować odpowiedzialność w stosunku do przedsiębiorców.

Wciąż zbyt niska jakość
Niestety, jak zauważa w swoich publikacjach ECHA, jakość dostarczanych przez firmy informacji wciąż jest niewystarczająca. Podsumowując efekty dotychczasowego funkcjonowania systemu REACH, urzędnicy Agencji wytknęli, że wprawdzie rejestrującym udało się przedłożyć dokumentacje w pierwszym terminie rejestracji, to jednak co najmniej jedna trzecia dokumentów zawierała poważne uchybienia jakościowe. Wskazane niedociągnięcia dotyczyły m.in. zgodności z wymogami prawnymi lub sposobu, w jaki informacje dotyczące zagrożenia, narażenia i stosowania były przekształcane w adekwatne i rzetelne instrukcje dotyczące bezpieczeństwa. Zdaniem Agencji – biorąc pod uwagę fakt, że obowiązki te były dla przedsiębiorstw nowe i rozległe – należało spodziewać się powstałych błędów, co jednak nie zmienia sytuacji, że są one na tyle rażące, że nie można dopuścić, by w kolejnych latach powtórzyły się.

Najpoważniejsze błędy dotyczyły szeregu różnych elementów: od niejednoznacznej tożsamości substancji; niewystarczająco udokumentowanych lub niejasnych podsumowań przebiegu badań; poważnych rozbieżności lub braków w zakresie informacji o zagrożeniu i odpowiedniej klasyfikacji oraz oznakowaniu, poprzez nieprecyzyjne oceny bezpieczeństwa chemicznego, aż po nieadekwatne scenariusze narażenia. Ponadto długotrwałe badania wymagane do oceny ryzyka dla zdrowia człowieka często były zastępowane odstępstwami lub uzasadnieniami, które w wielu przypadkach nie wytrzymywały dokładniejszej analizy. Aby zatem w kolejnych latach rozporządzenie REACH przynosiło oczekiwane efekty, uchybienia te muszą być wyeliminowane, a odpowiedzialność za ich zniknięcie muszą na siebie przyjąć sami przedsiębiorcy, gdyż to oni odpowiadają za dostarczenie informacji.

Rolą poszczególnych organów jest natomiast zagwarantowanie jednoznaczności wymogów prawnych oraz szybka reakcja w przypadku, gdy firmy nie spełnią swych obowiązków.

I chociaż wymienione skargi dotyczyły zdarzeń odwołujących się do dotychczasowej praktyki wdrażania rozporządzenia REACH, to jednak ECHA spodziewa się, że takie same problemy wystąpią w odniesieniu nie tylko do kolejnych terminów rejestracji REACH, ale także w kontekście rozporządzenia w sprawie produktów biobójczych. Rozporządzenie biobójcze, pod względem generowania danych o zagrożeniu i oceny ryzyka, przypomina bowiem REACH. Wprowadziło ono jednak więcej możliwości dla wnioskodawcy w zakresie korzystania z alternatywnych sposobów generowania informacji o zagrożeniach, w tym alternatywne metody badań, a także sposobność korzystania z grupowania i podejścia przekrojowego oraz zintegrowanych strategii badawczych.


CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDĄ PAŃSTWO W NR 2/2014 "CHEMII I BIZNESU". ZAPRASZAMY.



przemysł chemicznyREACHprawoECHA

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 2495 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie