Data publikacji: 2018-01-02
W ostatnich kilkunastu miesiącach ceny kauczuku syntetycznego wykazywały się duża niestabilnością. O tym, co w największej mierze wpływa na ich poziom mówi Larisa Bondar z rosyjskiego koncernu Sibur.
– Jeśli chodzi o to, w jaki sposób przedstawia się mechanizm kształtujący poziom cen kauczuku syntetycznego na świecie, to jest on bardzo złożony. Gdy spojrzymy na notowania kauczuku syntetycznego na przestrzeni ostatnich pięciu – siedmiu lat, to zobaczymy, że są one mocno niestabilne. Wynika to z cen butadienu, cen za kauczuk naturalny oraz programów rządowych w poszczególnych krajach odnoszących się do wspierania rozwoju przemysłu zużywającego kauczuk, w tym subsydiowania przemysłu motoryzacyjnego. W ostatnich kilku miesiącach nasza branża znalazła się pod wpływem niedoboru butadienu w skali globalnej. Cena każdego produktu, w tym butadienu, zależy od równowagi podaży i popytu. Tymczasem w minionym roku kilka azjatyckich krakerów parowych, m.in. Shell w Singapurze, w których wytwarzana jest frakcja C4 zanotowało nieplanowane przerwy produkcyjne. Takie same przerwy były w konsekwencji udziałem instalacji butadienu. Sytuacja trwała na tyle długo, że doprowadziła do spadku podaży. Pomimo zwiększonego eksportu do Azji europejskiej nadwyżki surowca permanentnie utrzymywały się na kontynencie azjatyckim niedobory butadienu, w wyniku czego jego ceny wzrosły w skali świata – przekonuje przedstawicielka Siburu.
W jej ocenie, istotne zmiany zaszły także na rynku kauczuku naturalnego. Jest on produktem roślinnym, więc jego produkcja bezpośrednio koreluje z wielkością plantacji drzew kauczukowych. W okresie niedoboru kauczuku naturalnego w latach 2008-2010 tereny pod produkcję kauczuku naturalnego zostały w Azji znacząco powiększone i pierwsze plony tej zwiększonej produkcji zaczęto zbierać dopiero niedawno. Prowadziło to do wyższej podaży kauczuku naturalnego, powodującej niekorzystne zmiany cen. Trend odwrócił się dopiero wtedy, gdy wielu producentów kauczuku naturalnego z Azji Południowo-Wschodniej zostało mocno dotkniętych przez warunki atmosferyczne, m.in. powódź w Tajlandii. Plantacje nie były w stanie wykonać oczekiwanych dostaw. W tym samym czasie w Chinach istotnie wzrósł popyt na kauczuk, gdyż uruchomiono tam państwowy program na rzecz rozwoju przemysłu motoryzacyjnego, co skutkowało większymi zamówieniami dla producentów opon.
- W efekcie jednoczesna redukcja podaży i idący z nią w parze wzrost popytu doprowadziły do gwałtownego podniesienia cen. Eksperci z branży nie mają wspólnego spojrzenia na to, jak sytuacja rozwinie się w kolejnych miesiącach. Dzięki istniejącym plantacjom kauczuku naturalnego i globalnej produkcji kauczuku syntetycznego możemy oczekiwać, że światowy rynek utrzyma nadwyżkę produkcji w ciągu najbliższych pięciu – siedmiu lat. Ostatnie wydarzenia pokazują jednak, że istnieje cała gama czynników mogących oddziaływać na branżę kauczukową, a ich wystąpienie i efekt jaki wywołają są trudne do przewidzenia – dodaje Larisa Bondar z Siburu.
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...