Chemia i Biznes

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej "Polityce prywatności Cookies"

Rozumiem i zgadzam się

Konfiguracja makiety

Cefic: wysokie ceny energii niszczą przemysł chemiczny

Data publikacji: 2014-11-21

Wysokie ceny energii oraz zmniejszająca się skala wydatków na działania badawczo – rozwojowe, to w ocenie Cefic najważniejsze powody, dla których na przestrzeni ostatnich 20 lat znacząco obniżyła się konkurencyjność przemysłu chemicznego w UE i w porównaniu z resztą świata znacząco zmniejszył się udział unijnego eksportu do innych regionów świata.

Europejska Rada Przemysłu Chemicznego Cefic, czyli organizacja z siedzibą w Brukseli, reprezentująca 29 tys. europejskich firm z branży chemicznej, opublikowała raport autorstwa analityków z Oxford Economics. Dotyczy on konkurencyjności unijnego przemysłu chemicznego.

Przedstawiciele Oxford Economics stwierdzili, że utratę konkurencyjności europejskiego przemysłu chemicznego najlepiej widać, gdy spojrzy się na udział unijnego eksportu na tle eksportu globalnego. W 1991 r. udział tego eksportu sięgał 31%, podczas gdy obecnie jest to już 21%. Badanie pokazuje, że znaczenie europejskiej branży chemicznej gwałtownie zmalało z uwagi na utratę jej własnej konkurencyjności, a nie spowolnienia na rynkach będących odbiorcą produktów chemicznych. Nawet na wewnętrznym rynku UE sprzedaż firm lokalnych jest obecnie procentowo znacznie niższa niż miało to miejsce 20 lat temu.

Największą bolączką branży, co jest potwierdzeniem doskonale znanej tezy, są wysokie ceny energii, zwłaszcza w porównaniu z tymi panującymi na Bliskim Wschodzie oraz od kilku lat w Stanach Zjednoczonych. Bliski Wschód korzysta z bogactw w zakresie ropy naftowej i gazu ziemnego, Stany Zjednoczone swą pozycję zbudowały natomiast w oparciu o gaz łupkowy. W ocenie Oxford Economics, europejski sektor chemiczny zmaga się z koniecznością opóźniania ważnych inwestycji, rosnącą złożonością regulacji, co powiększa dystans dzielący go od światowej konkurencji i negatywnie wpływa na jego innowacyjność oraz tworzenie nowych miejsc pracy.

Konkluzje wypływające z raportu Oxford Economics nie są jednak wyłącznie pesymistycznie. Tendencja spadkowa może zostać zatrzymana lub nawet odwrócona poprzez zmniejszenie kosztów energii. Zachętą dla branży winno być także wzmocnienie potencjału badawczo – rozwojowego ukierunkowanego na opracowywanie innowacji produktowych i procesowych, które będą stanowić podstawę dla długoterminowego wzrostu sektora. Raport szacuje też, że w ciągu najbliższych 15 lat takie działania mogą zwiększyć unijne PKB nawet o 35 mld euro i stworzyć ponad 500 tys. miejsc pracy, z czego na przemysł chemiczny może przypaść połowa.

- Skoordynowana polityka energetyczna UE może wnieść istotny wkład w przywracanie konkurencyjności europejskiego przemysłu chemicznego, wznawiania procesów inwestycyjnych i stymulowania prac badawczo – rozwojowych - powiedział Jean-Pierre Clamadieu, prezydent Cefic.

W 2013 r. nadwyżka handlowa unijnego przemysłu chemicznego w handlu z innymi regionami świata osiągnęła poziom 48,7 mld euro, jednak w pierwszych siedmiu miesiącach tego roku wartość eksportu chemikaliów powstających w UE spadła o 2,7 mld euro w porównaniu do tego samego okresu 2013 r. Spadek ten był wynikiem obniżenia eksportu do Azji i Stanów Zjednoczonych i rosnącej presji ze strony USA i Bliskiego Wschodu. Segmenty energochłonne, takie jak petrochemiczny i tworzywowy, które stanowią połowę eksportu chemikaliów z UE od początku 2014 r. są szczególnie mocno narażone na spadki w eksporcie.


przemysł chemicznyCefic

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Oddaj swój głos  

Średnia ocen 0/5 na podstawie 973 głosów

Dodaj komentarz



WięcejW obiektywie