Data publikacji: 2015-11-16
Organizacja Central Europe Energy Partners ostrzega: nowe unijne regulacje w sprawie emisji przemysłowych obniżą konkurencyjność europejskiego przemysłu chemicznego.
W ocenie CEEP, propozycje dotyczące zmiany dyrektywy w sprawie emisji przemysłowych wywołują obawy przed skutkami finansowymi dla sektora energii i przemysłu energochłonnego, w tym branży chemicznej i petrochemicznej. Central Europe Energy Partners wezwał zatem Komisję Europejską, by przed podjęciem jakichkolwiek decyzji przedstawiła szczegółową analizę wpływu nowych regulacji na środowisko, gospodarkę i zatrudnienie.
Dyrektywa w sprawie emisji przemysłowych (IED), przyjęta w listopadzie 2010 r., jest głównym instrumentem Unii Europejskiej pozwalającym regulować poziom zanieczyszczeń z instalacji przemysłowych. Dyrektywa zobowiązuje wszystkie kraje członkowskie do kontroli wpływu działalności gospodarczej na środowisko, m.in. poprzez stosowanie tzw. „najlepszych dostępnych technik" (BAT). Przepisy są opracowywane dla ściśle zdefiniowanych działalności i określają dopuszczalne poziomy emisji, odpadów i zużycia mediów. Kluczowe regulacje odnoszą się do instalacji spalania o mocy powyżej 50 MW.
– Limity emisji przyjęte pięć lat temu już wówczas były bardzo ambitne. Propozycje dalszego zaostrzenia norm, przedstawione przez Komisję Europejską, będą niezwykle trudne i kosztowne dla przemysłu. Spodziewamy się zamknięcia wielu elektrowni i ciepłowni w całej Europie, a także obniżenia konkurencyjności naszej branży. Konsekwencje wykroczą daleko poza sektor energii i wpłyną na cały przemysł energochłonny, a także na wzrost bezrobocia w Unii Europejskiej – powiedział Jarosław Zagórowski, wiceprzewodniczący Rady Dyrektorów CEEP.
Przedstawiciele CEEP podkreślają, iż europejski przemysł jest światowym liderem w obszarze kontroli emisji szkodliwych substancji. Aby utrzymać konkurencyjność rodzimych firm, dalsze zaostrzanie norm środowiskowych winno iść w parze z analizą wpływu tych działań na gospodarkę. Tymczasem nowo proponowane rozwiązania nie pomogą w osiąganiu strategicznych celów Unii Europejskiej. Wręcz przeciwnie, doprowadzić mają do znacznego spadku konkurencyjności europejskiego przemysłu.
– Żaden kraj na świecie nie będzie musiał mierzyć się z podobnymi obciążeniami. To doprowadzi nieuchronnie do przenoszenia mocy wytwórczych i miejsc pracy poza Unię Europejską. Istotną szkodę odczuje też środowisko naturalne, bo unijne przedsiębiorstwa kontrolują emisje szkodliwych substancji dużo skuteczniej niż reszta świata. Stąd nasz apel do Komisji Europejskiej o przygotowanie szczegółowej oceny wpływu nowych regulacji, m.in. na bezpieczeństwo sektora energii i konkurencyjność gospodarki – podkreślił Marcin Bodio, dyrektor zarządzający CEEP.
Najlepsze dostępne techniki, odnoszące się do dużych instalacji spalania, regulują pracę m.in. konwencjonalnych elektrowni, elektrociepłowni i ciepłowni. W całej Unii Europejskiej podobnymi przepisami objętych jest ponad 30 branż i ok. 50 tys. instalacji przemysłowych. Muszą one działać w oparciu o specjalne pozwolenia, których warunki ustala dyrektywa ws. emisji przemysłowych.
WięcejNajnowsze
WięcejNajpopularniejsze
WięcejPolecane
WięcejW obiektywie
Budma barometrem polskiego budownictwa
Międzynarodowe Targi Budownictwa i Architektury Budma od wielu lat stanowią miejsce, w którym można najdokładniej zapoznać się z aktualną koniu...
VII Konferencja Przemysłu Chemii Budowlanej: mocny rozwój branży, choć możliwe spowolnienie
Sytuacja rynkowa, legislacja, nowości technologiczne, usługi dla branży to tematy, które złożyły się na program VII Konferencji Przemysłu Chemi...
Jubileuszowa edycja Kompozyt - Expo
W Krakowie odbyła się 10 edycja targów Kompozyt – Expo. W jej trakcie polscy i europejscy liderzy branży kompozytowej mieli okazję do prz...
Nowe trendy na targach Symas
Odbywające się 14-15 października br. Międzynarodowe Targi Obróbki, Magazynowania i Transportu Materiałów Sypkich i Masowych SYMAS okaza...